dwójka na pasach

Bartosz Muszyński

Ten mniejszy ma szeroko
rozpostarte ręce, jakby chciał objąć
tą, z którą się nie pożegnał jeszcze
– ale już nie zdąży.

Taaa, paaani. Byli pijaaani,
wchodzi mu do filmu jąkata ścieżka
z offu. Ale po chwili, po klatce
następuje klatka, i ułożone

w ciąg, w zoologiczny ogród klatek,
po którym przechadza się teraz:
ma 5 lat i bardzo pilnie musi
skorzystać z ubikacji; lecz wejście

do kabiny okazuje się wlotem
tunelu, na którego wylocie
jest jasny punkt – tam właśnie,
razem z większym, pójdą, pomimo

że wycie syren rośnie i pani
w bieli gwałtownie mierzy mu prosto
w serce igłą z adrenaliny.
Ktoś krzyczy, ktoś pokazuje

plecy w półobrocie,
ale poza tym
na wizji nie ma już
nic.

Twoja ocena
Bartosz Muszyński

Wiersze popularnych poetów

Modlitwa wiosenna

Modrą się wstęgą toczą jasne zdroje, Szumi gaj młody i trawy na łanie. Za życie ziemi i kwiatów, i moje Dzięki Ci, Panie! Słońca my Twego czekali z tęsknotą Przez długą zimę, przez śnieżne zawieje, Aż nam jaskółki przyniosły wieść złotą, Że wiosna dnieje. I…

Nowy Rok

Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie; Świat go cały nadzieją i życzeniem wita. Czegóż w tym nowym roku żądać mam dla siebie? Może chwilek wesołych? – Znam te błyskawice; Kiedy niebo otworzą i ziemię ozłocą, Czekamy wniebowzięcia:…

As

Pewien polski poeta nosi dwie paczki bo jak mu jest duszno to pali lighty. Mnie póki co nie stać na dwie paczki lecz przyjdzie czas to kupię sobie cztery i będzie taki dzień że nie zapalę.