gdzie indziej

Bartosz Muszyński

Nowe miejsca straszą. Nowe miejsca
na niby zabijają, chociaż się umiera
naprawdę, po kawałku, bez jęku się
umiera w tysiącu miejsc, w których nas
zabrakło, z których przeniesiono
wszystkie rzeczy – fragmentów
fragmenty; nas tam nie ma.

Pozbawione zapachu naszych ubrań,
papierosów – pobytu miejsce – w mroku
wyżarzony punkcik; w odcinek – obrony
linia – kurczy się, topnieje – i – wiemy:
wyrok zapadł dawno i – chociaż
odraczamy wciąż go – wiemy:
ułaskawienie nie nadejdzie.

Twoja ocena
Bartosz Muszyński

Wiersze popularnych poetów

Zgaśnij księżycu

Z misiem w rączkach zasnęło dziecko Miasto milczy jak tajeminica Przyczajony za oknem zdradziecko Zgaśnij zgaśnij księżycu! księżyc srebrne budje mosty Księżyc płacze zielonymi łzami Księżyc jest tylko dla dorosłych Zasłoń okno zasłoń okno mamo. Z wież wysokich przez liście szpalerów Na dorosłych zstępuje księżyc…

wycieczka za miasto

Młodsza, z kucykiem wkłada do buzi wielkie nadmuchane chrupki. Ma teraz żółto w ustach. Jej biały królik na smyczy tańczy pasodoble. Spuchnięte dzwonki żołędzi sprężynują, kiedy wiatr zagrywa z bekhendu, drzewa wypluwają liście z automatu, a bańki mydlane są jak woreczki z benzyną: roznoszą słońce…

Loreley

W Bacharach czarownica była jasnowłosa Co wszystkim dookoła śmierć z miłości niosła Kiedy biskup ją kazała przywlec przed swój sąd Dla przyczyny piękności uniewinnił ją O piękna Loreley w której oczach klejnoty jaśnieją Jakim gusła zawdzięczasz swoje czarodziejom Jestem zmęczona życiem i moje oczy są…