Gdym z doliny szedł w dolinę
Piskając piosnkę za piosnką,
Widzę na chmurce dziecinę,
Co tak mi rzecze beztrosko:
„Zagraj piosnkę o Baranku!”.
Piskałem, co było ducha.
„Piszczku, powtórz tą piosenkę” –
i w płacz nadstawiając ucha
„Rzuć piszczałkę, rzuć szczęśliwą,
Śpiewaj, w tobie ma otucha”
Śpiewam tedy znów, a dziecię
Ze łzami radości słucha.
„Piszczku, siądź i spisz to w książce,
By każdy mógł uszczknąć krzynę”.
Tutaj straciwszy je z oczu
Udarłem więc pustą trzcinę,
Uczyniłem piórko proste,
Umaczałem w jasnej rzeczce,
Wszystkim dzieciom na uciechę
Spisałem piosnki w książeczce
tłumaczenie Adam Pomorski
William Blake