Kaprys

Tadeusz Boy-Żeleński

Ach, niech się święci ta godzina,
W której twój kaprys począł wić
Sympatii naszej złotą nić,
Po stokroć moja ty jedyna…
O, chwilo, słodka chwilo, stój,
O, chwilo, słodka chwilo, stój,
Błogosławiony kaprys twój…

Jeżeli potrwa dwa tygodnie,
Cóż pozostanie po nim, cóż?
Prócz zamyślenia dwojga dusz,
Co sen miniony śnią łagodnie…
O, wspomnień, słodkich wspomnień rój,
O, wspomnień, słodkich wspomnień rój —
Błogosławiony kaprys twój…

Jeżeli potrwa trzy miesiące,
Ach, to już jest drażliwsza rzecz:
Rozłąki ból gnającej precz,
I łzy okrutne, łzy piekące…
Nim z ócz mych tryśnie gorzki zdrój,
Nim z ócz mych tryśnie gorzki zdrój,
Błogosławiony kaprys twój…

Jeżeli potrwa, och, pół roku,
Nawet mi myśleć o tym strach:
W twe oczy z drżeniem patrzę, ach,
Mego szukając w nich wyroku…
O, snuj się, nitko złota, snuj,
O, chwilo, słodka chwilo, stój —
Błogosławiony kaprys twój…

Twoja ocena
Tadeusz Boy-Żeleński

Wiersze popularnych poetów

Na miejsce

Mieliśmy klatkę po myszkach, zacznę od końca: bardzo białe włosy dziadka, kominy i czaple nad nimi. Różne perspektywy. Pociągam za warkocz, palę ciemne, puste. W płucach mam ranek, rany na…

Po ciemku

Wiedzą ciała, do kogo należą, Gdy po ciemku obok siebie leżą! Warga – wardze, a dłoń dłoni sprzyja – Noc nad nimi niechętnie przemija. Świat się trwali, ale tak niepewnie!……

errata

miasta, pinezki, znalezione wieczory początki z marszu, niedograne ukłony pozory kurtyny i mów tak bez krzesła można się skończyć z samego zmęczenia, nie wiedząc nawet, że coś się zaczyna komponować…