WIOSNA DLA DOROSŁYCH

Agnieszka Wolny-Hamkało

W jedwabiu, w zamszu, w drobnych kłujących liściach
herbaty — ziarno miał ten pocałunek w sobie, granulaty
orzechowe, żadnych swojskich rzeczy. Zepchnął nas w dół.
Ktoś próbował wrócić, odpocząć, pić herbatę.
Mówiłeś coś o piosence (i wszystko bez sensu). Był jakiś miesiąc,
jasno określone role, inne niż to spadanie — i z nich wypadaliśmy,
wypadaliśmy bez pożegnania. Do tej pory w donicach
twardnieje piasek i wiosna w zaułkach obciąga za grosze.

3.5/5 - (2 głosów)
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów