WIOSNA DLA DOROSŁYCH

Agnieszka Wolny - Hamkało

W jedwabiu, w zamszu, w drobnych kłujących liściach
herbaty — ziarno miał ten pocałunek w sobie, granulaty
orzechowe, żadnych swojskich rzeczy. Zepchnął nas w dół.
Ktoś próbował wrócić, odpocząć, pić herbatę.
Mówiłeś coś o piosence (i wszystko bez sensu). Był jakiś miesiąc,
jasno określone role, inne niż to spadanie — i z nich wypadaliśmy,
wypadaliśmy bez pożegnania. Do tej pory w donicach
twardnieje piasek i wiosna w zaułkach obciąga za grosze.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny - Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Pejzaż współczesny

Dzieje się w krwi pożywką podchmielonym czasie. Tak nie można trwać nadal, ale nadal trwa się… A co jutro? — Jest wróżka w Paryżu i Pniewie, I już wszystkim wiadomo…

Egzotycznej rybie z akwarium w Café 2000

Gdybym mógł, przełożyłbym cię z obcego albo napisał od początku we własnym języku. Za grubą szybą ty i ja mamy przyciężkawe sylwetki wyciętych z kartonu kukiełek. Ja pracuję bardzo nad…

Okolice Warszawy

Stał człowiek na skrzyżowaniu o świcie, drżąc jak liść… patrzył…’ patrzył w niebo — i nie wiedział, dokąd iść… Tak dłużej być nie może, nie będzie_dłużej mógł… Dziś trzeba zdecydować czy wybrać jedną…