Łuki romańskie

Tomas Tranströmer

We wnętrzu ogromnego kościoła romańskiego cisnęli się turyści.

Rozpościerało się sklepienie za sklepieniem bez prześwitu.

Drgało kilka płomyków świec.

Objął mnie anioł bez twarzy

i zaszeptał przez całe ciało:

„Nie wstydź się tego, że jesteś człowiekiem, bądź dumny!

W twoim wnętrzu otwiera się sklepienie za sklepieniem bez końca.

Nigdy nie będziesz gotowy i tak jest słusznie.”

Byłem ślepy od łez

i wyprowadzono mnie na buzującą od słońca piazzę

wraz z Mr i Mrs Jones, Panem Tanaką i Signorą Sabatini

a we wnętrzu ich wszystkich otwierało się sklepienie za sklepieniem bez końca.

 

tłumaczenie Leonard Neuger

Twoja ocena
Tomas Tranströmer

Wiersze popularnych poetów