Syros

Tomas Tranströmer

W porcie Syros porzucone statki handlowe stoją bezczynnie.

Rzędem, jeden przy drugim. Na kotwicy od lat.

Caperion z Monrovii,

Kritos z Andros,

Scotia z Panamy.

Ciemne malowidła na wodzie, zawieszone na uboczu,

jak zabawki z dzieciństwa, wyolbrzymiałe,

które przypominają nam o wszystkim, czym nie zostaliśmy nigdy,

Kelatros z Piruesu,

Cassiopea z Monrovii, ocean nie sprawdza ich więcej.
Ale kiedy pierwszy raz przyjechaliśmy do Syros, w nocy,

i zobaczyliśmy cały ich rząd w świetle księżyca, myśleliśmy:

jaka potężna flota, jakie wspaniałe koneksje!

 

tłumaczenie Czesław Miłosz

 

Twoja ocena
Tomas Tranströmer

Wiersze popularnych poetów