C-dur

Tomas Tranströmer

Kiedy po spotkaniu z nią wyszedł na ulicę

wirował w powietrzu śnieg.

Zima nadeszła

gdy leżeli u siebie.

Noc świeciła biało.

Szedł szybko z radości.

Całe miasto łagodnie opadało w dół.

Uśmiechy przechodniów –

wszyscy uśmiechali się za postawionymi kołnierzami.

Ale swoboda!

I wszystkie znaki zapytania poczęły śpiewać o istnieniu Boga.

Tak sądził.

Muzyka zrzuciła pęta

i szła w wirujących śnieżkach

długimi krokami.

Wszystko w wędrówce ku dźwiękowi C.

Drżący kompas wskazujący C.

Godzina ponad męczarniami.

Ale lekkość!

Wszyscy uśmiechali się za postawionymi kołnierzami.

tłumaczenie Leonard Neuger

 

Twoja ocena
Tomas Tranströmer

Wiersze popularnych poetów