dla marilyn m.
namiętnie wślizgujesz się w rozżarzony popiół, natchnienie waniliowych łez twoje pewne ciało zapalało mężczyznom świece w ciemności nocy, teraz twoja noc stała się ciemnością której nie rozjaśni żadna świeca zapomnimy cię, tak po prostu nie jest to miłe z naszej strony ale, żywe ciała są nam bliższe teraz gdy robaki pożądają twoich kości tak chciałbym … Przeczytaj wiersz