kochałem was przyjaciele
lecz nie tak bardzo
żeby się zatracić choć poszedłbym
za wami znacznie dalej
jeszcze dalej gdyby nie chora
matka której musiałem
podać halopopierdol w kropelkach
bo wypluwała wszystkie
tabletki zarzekając się przy tym że poezja
to co innego poezji się nie wypluwa
(11 I 2016)
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki