wczesnym porankiem
świat nagle przyśpiesza
wczorajszy dzień tkwi
jeszcze pod powiekami
na senność kawa
jest zawsze najlepsza
i miłe powitanie
między nami
ulice są jeszcze przykryte
mrokiem
myśli się kłębią
i obawa nabrzmiewa
niebawem świat cały
rozbłyśnie urokiem
nawet porankiem
bywa wspaniały
bo przecież jest dom
i ktoś w nim czeka
jest też nadzieja
na dobre zdarzenia
garstka przyjaciół
to połowa nieba
a druga
że życie
się w lepsze
zmienia