5/5 - (3 głosów)

Nocny testament

Ja, Konstanty, syn Konstantego, zwany w Hiszpanii mistrzem Ildefonsem, będąc niespełna rozumu, piszę testament przy świecach. Ćmy się, zaznaczam, kręcą przy lichtarzach i drżą, i ręka mi drży – a więc majstrowi, co lichtarze stwarzał, zapisuję czerwcowe ćmy. Jeśli kiedy go rozwlecze chandra, w wieczór będzie wśród tych ulic stąpał, ćmy się zaczną kręcić po … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Nauka

Nauczyli mnie mnóstwa mądrości, Logarytmów, wzorów i formułek, Z kwadracików, trójkącików i kółek Nauczyli mnie nieskończoności. Rozprawiali o „cudach przyrody”, Oglądałem różne tajemnice: W jednym szkiełku „życie kropli wody”, W innym zaś „kanały na księżycu”. Wiem o kuli, napełnionej lodem, O bursztynie, gdy się go pociera… Wiem, że ciało, pogrążone w wodę Traci tyle, ile…et … Przeczytaj wiersz


Julian Tuwim

Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą

Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą – Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu, Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą – I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu. Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści – A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania, Aż je sama powiążesz i … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Nie obiecuję ci prawie nic

Nie obiecuję ci wiele… Bo tyle co prawie nic… Najwyżej wiosenną zieleń… I pogodne dni… Najwyżej uśmiech na twarzy… I dłoń w potrzebie… Nie obiecuję ci wiele… Bo tylko po prostu siebie…


Bolesław Leśmian

Smutno mi, Boże!

Hymn o zachodzie słońca na morzu I. Smutno mi Boże! Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą, Przedemną gasisz w lazurowéj wodzie Gwiazdę ognistą, Choć mi tak niebo ty złocisz i morze, Smutno mi Boże! II. Jak puste kłosy, z podniesiona głową, Stoję roskoszy próżen i dosytu, Dla obcych ludzi mam twarz jednakową, Ciszę … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Mówię do ciebie cicho

Mówię do ciebie cicho tak cicho jakbym świecił I kwitną gwiazdy na łące mojej krwi Stoi mi w oczach gwiazda twojej krwi Mówię tak cicho aż mój cień jest biały Jestem chłodną wyspą dla twojego ciała które upada w noc gorącą kroplą Mówię do ciebie tak cicho jak przez sen płonie twój pot na mojej … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

Non omnis moriar

Non omnis moriar – moje dumne włości, Łąki moich obrusów, twierdze szaf niezłomnych, Prześcieradła rozległe, drogocenna pościel I suknie, jasne suknie pozostaną po mnie. Nie zostawiłam tutaj żadnego dziedzica, Niech więc rzeczy żydowskie twoja dłoń wyszpera, Chominowo, lwowianko, dzielna żono szpicla, Donosicielko chyża, matko folksdojczera. Tobie, twoim niech służą, bo po cóż by obcym. Bliscy moi … Przeczytaj wiersz


Zuzanna Ginczanka

Już kocham cię tyle lat

Już ko­cham cię tyle lat, na prze­mian w mro­ku i w śpie­wie, może to już jest osiem lat, a może dzie­więć – nie wiem. Splą­ta­ło się, zmierz­chło – gdzie ty, a gdzie ja, już nie wiem – i my­ślę w pół dro­gi, że tyś jest re­wol­ta i klę­ska, i mgła, a ja to twe rzę­sy … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Mój dziadek Zygmunt Kunat

W fotografii mego dziadka, kiedy miał sześć lat, zawiera się, moim zdaniem, sekret jego osoby. Szczęśliwy chłopczyk, radośnie filuterny, przez jego skórę prześwieca dusza bystra i pogodna. Fotografia pochodzi z lat sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku, i oto ja, w późnej starości, wybieram się tam, żeby towarzyszyć zabawom dziecka. Nad znajomym jeziorem, do którego właśnie rzucam kamyki, … Przeczytaj wiersz


Czesław Miłosz

Po

Opadły ze mnie poglądy, przekonania, wierzenia, opinie, pewniki, zasady, reguły i przyzwyczajenia. Ocknąłem się nagi na skraju cywilizacji, która wydawała mi się komiczna i niepojęta, Sklepione sale pojezuickiej akademii, w której kiedyś pobierałem nauki, nie byłyby ze mnie zadowolone. Mimo że jeszcze zachowałem kilka sentencji po łacinie. Rzeka płynęła dalej przed dębowe i sosnowe lasy. … Przeczytaj wiersz


Czesław Miłosz

Możliwości

Wolę kino. Wolę koty. Wolę dęby nad Wartą. Wolę Dickensa od Dostojewskiego. Wolę siebie lubiącą ludzi niż siebie kochającą ludzkość. Wolę mieć w pogotowiu igłę z nitką. Wolę kolor zielony. Wolę nie twierdzić, że rozum jest wszystkiemu winien. Wolę wyjątki. Wolę wychodzić wcześniej. Wolę rozmawiać z lekarzami o czymś innym. Wolę stare ilustracje w prążki. Wolę śmieszność pisania wierszy od śmieszności ich niepisania. Wolę w miłości … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Do matki

Matko! czy są gdzieś jeszcze te ciche godziny snów o sławie, zwycięstwie i życiu-bezklęsce, marzone i zaklęte: z Bogiem, sławą, synem. Matko! czy są gdzieś jeszcze te jasne godziny? Godziny… zgonów, życia podeptane butem, rozbite na minuty i sekundy bólu, w ostrza broni i walki potrzebą przekute, ciążące z krokiem naprzód ołowianą kulą. Były dni … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński