Twoja ocena

Pierwszy żal

Na szumnym, płaskim brzegu, gdzie morze w Sorrento Rozpościera toń modrą u stóp pomarańczy, Pod wonnym żywopłotem, ponad ścieżką krętą, Jest głaz mały, nieznaczny, którego nie tknięto, Mimo podróżnych szarańczy. Imię jedno lewkonij kryją na nim kiście, Imię, co nigdy wkoło nie rozbrzmiało echem. Czasem tylko przechodzień wstrzyma krok z pośpiechem, Przeczyta wiek i datę, … Przeczytaj wiersz


Alphonse de Lamartine

Zjawa

Księżyc smutniał. Rój łzawych serafinów cichy Śniąc, z smykiem w dłoni, w kwiatów ukojne kielichy, — Dymiące mgłą, — snuł mrące, wiolinowe tony Białych łkań, poprzez płatków błękitne korony… Było święto pierwszego twego pocałunku. A myśl, ma dręczycielka, w balsamicznym trunku Smutków pławiła serce na sen tajemniczy: Aby nawet bez żalu, bez łez, bez goryczy … Przeczytaj wiersz


Stéphane Mallarmé

Myśl

O les teudres propos et les charmantes choses, Que me disait Aline en la saison des roses. — SÉGRAIS. — Patrz! Ta gałęź jest ostrą i czarną. Obłoki Skrapiają korę nagą dżdżystémi potoki. Ale z nadejściem wiosny ujrzysz, jak nieznacznie, Z tych twardych sęków drzewa, liść wynikać zacznie; I spytasz, jak mógł pączek tak wątły … Przeczytaj wiersz


Wiktor Hugo

Wielkość Boga

Świat nasz jest nasycony świetnym blaskiem Boga. Ten blask chciałby wybuchnąć jak błysk złotych listków; Wzbiera, tłoczy się, sączy oliwą kroplistą Na nas. Czemu więc ludzkość jest dziś Jemu wroga? Wciąż idą pokolenia pogan; Pokalał wszystko handel i harówka wszystko Powalała: brud ludzki oblepia świat ślisko; Ziemi nagiej nie czuje dziś obuta noga. A mimo … Przeczytaj wiersz


Gerard Manley Hopkins

Excelsior

Szybko zapadał wieczorny mrok; Alpejskiem siołem przez górski stok Szedł młodzian, niosąc w śniegu i lodzie Sztandar z tem dziwnem godłem na przodzie: Excelsior! Czoło miał smutne, ale z pod brwi, Jakby miecz z pochwy, oko mu lśni; Jak srebrnej fletni głos kryształowy, Dźwięczy ton jego nieznanej mowy: Excelsior! Widzi on światła szczęśliwych chat, Jasny … Przeczytaj wiersz


Henry Wadsworth Longfellow

Dni

Córy Chronosa, dni hipokrytyczne, Ciche i nieme, niczym bosy derwisz, Sunące naprzód nieskończonym rzędem, Niosą diademy i fagoty w dłoni. Każdy, kto zechce, może od nich dostać: Chleb lub koronę, gwiazdę albo niebo. Ja w mym ogrodzie oglądałem galę, Życzeń porannych niepomny, naprędce Ziół nieco, jabłek przyjąłem i wtedy Dzień się odwrócił i odszedł milczący. … Przeczytaj wiersz


Ralph Waldo Emerson

Teraz

Z całego swego życia daj mi choć jedną chwilę! Wszystko, co przed tym w mrok odeszło, I to, co nadejdzie po tym wszystkim — przesłoń Tak, aby teraźniejszość do szczytu wynieść, zgęścić Szalonym zachwyceniem, bo taki szczyt jest siłą Uczucia i myślenia, i świadomości szczęścia — Stopioną w jeden moment, w którym niechbyś ty wzeszła, … Przeczytaj wiersz


Robert Browning

Melodya hebrajska

Dusza ma chmurna. Raźnie, piewco, raźnie! Oto! weź harfę tę złotą do ręki, Palce puść po niej biegłe: niech wyraźnie W strunach jej rajskie przebudzą się dźwięki! Jeśli nie zgasła nadzieja na wieki, Ona w mej piersi na nowo zabłyśnie; Jeśli też kroplę kryją me powieki, Kropla potokiem z oczu mych wytryśnie. Pieśń twa niech … Przeczytaj wiersz


George Gordon Byron

Oenone

Istnieje w Idzie dolina, nad wszystkie W górach jońskich piękniejsza doliny. Mgły falujące kłębią się w przepaści I, wyciągając leniwe ramiona, Pełzną od jodły do jodły. Po jednej I drugiej ręce wiszą u gór stoków Pola i łąki kwieciste, a dołem, Przez jar głęboki, rwie się i przewala, Z hukiem ku morzu pędząc, potok długi. … Przeczytaj wiersz


Alfred Tennyson

Z sonetów – II

Czemuś mi uszło, o słodkie spojrzenie, Coś moją duszę zwodziło! Jak w wnętrze Kwiatów miesięczne wnikają promienie, Znajdź w moje serce drogi jaknajprędsze, Szczęsny uśmiechu! Rozmyślam ze smutkiem O dniach minionych, leżąc, gdy dzień ginie. Nadzieja błyśnie mi w rozlśnieniu krótkiem, By mnie zostawić w mrocznej łez dolinie. O dni nadziei, uszłyście mi lotem! Darmo … Przeczytaj wiersz


Samuel Taylor Coleridge

Samotna żniwiarka

O popatrz: dziewczę to na łanie, Samotne śród tej górskiej hali: Ze sierpem w ręku, to przystanie, To śpiewający idzie dalej. Sama tnie zboże, sama zbierze, Na smętny ton zawodzi szczerze, Głębię doliny, gdy tak śpiewa, Swoją melodją wskroś zalewa. Nawet i słowik w żadnym razie Takiej radości nie uczyni Strudzonej rzeszy gdzieś w oazie, … Przeczytaj wiersz


William Wordsworth

Capriccio

Tam, gdzie szybki małe, Gdzie firanki białe W okienkach, Jadziulka siedziała Coś sobie dłubała W krosienkach. A z boku kochanek Kancelista Janek Panience Do ucha pytlował, Rzęsiście całował, Jej ręce. Gdy im przy romansie Kwadrans po kwadransie Ubiegał, Dziaduś, pokryjomu, Co się dzieje w domu, Dostrzegał. I po pewnym czasie Do młodych zbliża się Ostrożnie… … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

Mila

Któż Cię nie pojmie, kto nie odgadnie, Takaś niewinna, prosta i szczera, W oczu i licu zjawia się snadnie Wszystko, co serce czyste zawiera. CHÓR. Co nam tak miło, Tobie tak ładnie, Otóż dlatego kochamy Cię. Czy zadumana, czyli wesoła, Czyli milcząca, czy szczebiotliwa, Niezwykłą lubość wzbudzasz dokoła, A tak nieśmiała, jako życzliwa. CHÓR. Postać … Przeczytaj wiersz


Tomasz Zan

Oda do melancholii

Nie, nie, nie szukaj Lethe – nie wyciskaj wina Z tojadu trującego z opornym korzeniem, Nie pozwól, by ci czoło blade Prozerpina Muskała słodkogorzu szkarłatnym dotknieniem, Nie czyń sobie różańca z jagódek cisowych, Nie daj, by skarabeusz lub ćma z głową trupią Stały się twą żałobną Psyche, z swą katuszą Nie zechciej zaznajamiać miękkopiórej sowy, … Przeczytaj wiersz


John Keats

Nieulękniony

Słońce wstało łzą krwawą zlane mając lice I niebo czarne, groźną wróży nawałnicę. Na wozie wiatrów obłok od północy płynie A chmur seciny, jego nieznużeni gońce, W ciemne zasłony kryją zakrwiawione słońce I resztę światła niebios wydarły dolinie. Na górach, które siwe wierzchołki wyniosły Nad świata burze i pogody świata, Wiry śniegów żeglują powietrznemi wiosły … Przeczytaj wiersz


Józef Ignacy Kraszewski

Trzy gwiazdki

I.  — Obdarzcie dziada, oo pod waszą chatą! Dajcie mi chleba, o więcej nie pytam; Bóg was nagrodzi, a ja biedny za to Z mojej książeczki rozdział wam przeczytam.  — O i toś uczony, gdy nosisz księgi, Widać, żeś szlachcic, a więc nie dziwy; Widać po twarzy, żeś zuch był tęgi. Widać po oczach, żeś … Przeczytaj wiersz


Ludwik Kondratowicz