Samica i samiec
Zapłodniłeś mnie i urodziłam perły, Autentyczne. Zobacz. Patrzysz zdumiony, przeraża cię to bogactwo, którego nie rozumiesz. Kamyku, co poruszyłeś lawinę, zobacz, jak świeci jej zdyszany przepych. Posłuchaj ciężkiego hymnu spadania. Kamyku bez oczu i uszu.