Anielskie chóry

Adam Asnyk

Anielskie śpiewają chóry

W gwiaździstym błękitów morzu,

Wśród nocnej ciszy, przy łożu

Sennej natury.

 

Śpiewają tej biednej ziemi,

Co wiecznie w świeżej żałobie

Jak matka płacze na grobie

Za dziećmi swemi.

 

Śpiewają ludziom, co dyszą

W codziennym a krwawym trudzie,

Lecz biedni, zmęczeni ludzie

Pieśni nie słyszą.

 

I tylko ci, którzy toną

W wielkiej miłości pragnieniu,

Ci słyszą w serc swoich drżeniu

Tę pieśń natchnioną!

Twoja ocena
Adam Asnyk

Wiersze popularnych poetów

Drugi wiersz o podglądaniu

Powtarza: to dobrze wymyślone – umrzeć w wycinku gazety, coraz więcej pali, kiwa się na krześle. Czyste bywają już tylko krople deszczu lub łyżeczki do herbaty; żwir przed domem i krwinki…

Prośba

O mój Aniele, ty rękę Daj! Przez łzy i mękę, Przez ciemny kraj, Do jasnych źródeł ty mnie doprowadź; Racz się zlitować! Serce me zwiędło jak marny Liść; Wśród nocy…

Cierpię

Cierpię w dzień i w nocy i spać nie mogę. Tęsknię do spotkania z Ukochanym i dom mego ojca nie jest mi Już przyjemny. Bramy nieba są otwarte, ukazuje się…