Anielskie chóry

Adam Asnyk

Anielskie śpiewają chóry

W gwiaździstym błękitów morzu,

Wśród nocnej ciszy, przy łożu

Sennej natury.

 

Śpiewają tej biednej ziemi,

Co wiecznie w świeżej żałobie

Jak matka płacze na grobie

Za dziećmi swemi.

 

Śpiewają ludziom, co dyszą

W codziennym a krwawym trudzie,

Lecz biedni, zmęczeni ludzie

Pieśni nie słyszą.

 

I tylko ci, którzy toną

W wielkiej miłości pragnieniu,

Ci słyszą w serc swoich drżeniu

Tę pieśń natchnioną!

Twoja ocena
Adam Asnyk

Wiersze popularnych poetów

Dzieci z moich wierszy

Dzieci z moich wierszy: mała dziewczynka podglądająca naród. Sześcioletni chłopczyk w poziomkach policzków mają już około czterdziestu lat. Nie wystarcza im magiczna sztuka aby bezpiecznie przepłynąć przez sen. Walczą z…

Bałwan ze śniegu

Tam — u samego lasów brzegu, Gdzie kruk — jedyny pustki widz, Ktoś go ulepił z tego śniegu, Co mu na imię: biel i nic… Na głowę śmieszną wdział czapulę,…

Po ciemku

Wiedzą ciała, do kogo należą, Gdy po ciemku obok siebie leżą! Warga – wardze, a dłoń dłoni sprzyja – Noc nad nimi niechętnie przemija. Świat się trwali, ale tak niepewnie!……