Szacowny starcze, iskierko ostatnia

Ignacy Krasicki

Szacowny starcze, iskierko ostatnia
Dawnej Polaków ochoty!
Płaczesz, ojczyzna, niegdyś zbyt dostatnia
W skarby, oręże i cnoty,
Dziś zubożała: podłych duchów matnia,
Upłynął ojców wiek złoty.
W odrodnym płodzie pełzną i nadzieje,
Gwałt, co ją zniszczył, jeszcze się z niej śmieje.
Nietrwałość ludzkiej roboty znamieniem,
Moment ją stawia i psuje,
Idą w łup czasu za dzielnym wzruszeniem
I gmach, i ten, co buduje.
I dąb stoletnim niemocen korzeniem,
Przyjdzie grom, z ozdób wyzuje.
Pył śmiertelności na piętno poddaństwa
Przysypał wiecznie rycerze i państwa.
Grozi wiek przyszły gmachom wyniesionym,
Łupy wspaniałe przyswoi,
Przestanie jednak być niezwyciężonym,
Gdy się na cnotę uzbroi.
Na fundamencie wsparta niewzruszonym,
Mocy się jego nie boi.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

bajka dla lunatyczki

śniło się dzisiaj: nożyczki i kradzież zapinki do płaszcza. a wszycy w białych togach, wszyscy na palcach. białe pokoje, takie niewytłumaczalne poczucie ważności. daty, przed którą najlepiej spożyć wszystko co…

Walc

Już lustra dźwięk walca powoli obraca I świecznik kołując odpływa w głąb sal. I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza, Sto luster odbija snujący się bal. I pyły różowe…

ładny wieczór

i nagle postanawiamy oboje pójść w ludzkie słabości trafiamy do opery a tam student kulturoznawstwa w ray banach powtarza To lepsze niż Godard To lepsze niż Godard naprawdę chciałam dobrze…