Ikarus

Dariusz Sośnicki

jest wypełniony, ledwie kilku ludzi
w jasnych ubraniach, rozmawiają cicho;
lecz silnik ma temperament i strzępków jest cała
masa topolowego puchu – stąd tyle gwaru i ruchu.

Poluje na te strzępki dziewczyna z niemowlęciem:
oto szczęście, uda mi się nałapać,
to będę szczęśliwa; niechby,
ale nie można tak trząść się

i kiwać na skrzypiącym siedzeniu,
jeść pierdolonych cukierków. Czy muszę
myśleć o każdym połamańcu? Przez chwilę nie widać ziemi,
gdy patrzę za siebie przez szybę – paski błota odpadają od opon

i smuga w powietrzu zostaje, jasna, wśród kasztanowych gałęzi.

Twoja ocena
Dariusz Sośnicki

Wiersze popularnych poetów