Po podróży

Czesław Miłosz

Jakże to dziwne, niezrozumiałe życie! Jakbym wrócił z
niego niby z długiej podróży, i próbował sobie
przypomnieć, gdzie byłem i co robiłem. Nie bardzo się to
udaje, a już najtrudniej zobaczyć tam siebie. Miałem
zamiary, motywacje, coś postanawiałem, coś
wykonywałem, ale z odległości tamten człowiek wydaje się
istotą irracjonalną i absurdalną. Zupełnie jakby nie tyle
działał, ile był działany przez posługujące się nim siły. Bo
przecie napisał dużo książek, tutaj one, a tam on, i jak
przeprowadzić pomiędzy nim i nimi nitkę ciągłości?

W rozmyślaniu o życiu-podróży dotkliwie dokucza
niemożność odpowiedzi na pytanie o sedno i sens własnej
osoby. Niejasny dla siebie, chcę odgadnąć, kim byłem dla
innych, szczególnie dla kobiet, z którymi łączyły mnie
związki przyjaźni albo miłości. Ale teraz jesteśmy jak
uśpiony teatr marionetek, którego lalki leżą na płask w
plątaninie swoich sznurków i nie dają pojęcia o tym, czym
było przedstawienie.

4.9/5 - (7 głosów)
Czesław Miłosz

Wiersze popularnych poetów