No to masz.

Edward Pasewicz

To sobie tak mówię, no masz, historia
jest prosta, Babcia Wiera w kuchni, moje
ciało ma wtedy z osiem lat, za osiem lat
z jej ciała nic nie zostanie, z mojego
nie mam pojęcia, zwyczajna historia,
nic nie zostaje ze zwyczajnych historii.

Ona zapytała, wtedy nie teraz, czy jest
Bóg, no bo wiesz, pyta się dzieci, o takie
sprawy. Ja mówię, jest, bo jest jabłko,
bo ja jestem, bo się tak mówi jest, jest.

(To sobie tak mówisz? Tak mówię tak.)

Obierała ziemniaki a ja razem z nią,
obierki pac, pac do wiadra, na  dworze
skwar, wrzeszczące szpaki na wiśni.
Odłożyła nożyk i wydęła wargi, zrobiła
PUFFF, to się nazywa nic, dodała ciszej.

To sobie mówię, nic nie powiedziała,
powietrze przepłynęło, zawirował kurz.

Twoja ocena
Edward Pasewicz

Wiersze popularnych poetów

Czy chcesz płakać

Przechodziłem pod namiotami drzew i krople deszczu dosięgały mnie niekiedy, jakby pytając: czy chcesz cierpieć? Czy chcesz płakać? Powietrze było wilgotne, Liście błyszczące, zapach wiosny i nieszczęścia

Wieczorem

Mrok się gęstwi po sadzie, ziemny powiał chłód, Zda się, iż dal zbłąkana podchodzi do wrót… Wiatr się zsunął ze strzechy na gałęzie drzew – Czy on we mnie tak…

solidarność

Dwie śliczne dziewczyny uśmiechnęły się do siebie na parkowej ścieżce