No to masz.

Edward Pasewicz

To sobie tak mówię, no masz, historia
jest prosta, Babcia Wiera w kuchni, moje
ciało ma wtedy z osiem lat, za osiem lat
z jej ciała nic nie zostanie, z mojego
nie mam pojęcia, zwyczajna historia,
nic nie zostaje ze zwyczajnych historii.

Ona zapytała, wtedy nie teraz, czy jest
Bóg, no bo wiesz, pyta się dzieci, o takie
sprawy. Ja mówię, jest, bo jest jabłko,
bo ja jestem, bo się tak mówi jest, jest.

(To sobie tak mówisz? Tak mówię tak.)

Obierała ziemniaki a ja razem z nią,
obierki pac, pac do wiadra, na  dworze
skwar, wrzeszczące szpaki na wiśni.
Odłożyła nożyk i wydęła wargi, zrobiła
PUFFF, to się nazywa nic, dodała ciszej.

To sobie mówię, nic nie powiedziała,
powietrze przepłynęło, zawirował kurz.

3/5 - (1 głosów)
Edward Pasewicz

Wiersze popularnych poetów

medytować

Pytasz, córeczko, co to znaczy? Ktoś do rana siedzi nad pustą kartką, na nogawce ma ćmę, która śpi I jedno nic nie wie o drugim

Bryła lodu i kryształ

Bryła lodu spłodzona z kałuży bagnistej Gniewała się na kryształ, że był przeźroczysty. Modli się więc do słońca. Słońce zajaśniało, Szklni się bryła, ale jej coraz ubywało; I tak, chcąc los polepszyć niewczesnym kłopotem, Stajała, wsiąkła w bagno i stała się błotem.

Dąb

Drzewo męskie, On, myśliciel, wojownik, gotów być starym i odludkiem, drzewo Boga i szubienicy, kochany przez kruki, z liśćmi późnego lata, wyciętymi z zielonej skóry, nigdy dość zielony by ukryć swe sękate wypukłości, drzewo z pięściami, drzewo domagające się swoich scen, wybiera punkty widzenia krajobrazu,…