Napiłem się. Napiłem się na planie. A kiedy wytrzeźwiałem
nikt mnie nie traktował poważnie. Nie traktowała mnie poważnie
nawet Barbara Rajska, która ma duże Przedsięwzięcie.
A potem poszedłem do sklepu „Szklana pogoda” i powiedziałem:
tu są moje dokumenty, ja tu będę przychodził ciągle.
I powiedziałam: o, niebieska wódka. Niebieski ma coś w sobie.
Niebieski ma w sobie dużo Boga. Niebieski ma w sobie
dużo Boga. Poproszę.