O pewnym przyjacielu

Antoni Słonimski

— Mój drogi — prosiłaś cicho,
Patrząc mi w oczy nieśmiele —
Będziemy żyli ze sobą
Naprawdę jak przyjaciele.

Lecz przyjaźń taka na pewno
Skończy się później czy prędzej.
Bo cóż mi to za przyjaciel,
Co nie pożycza pieniędzy?

I musi wracać do domu,
Gdy bije dziesiąta godzina.
I cóż mi to za przyjaciel,
Który nie pije wina?

I cóż mi to za przyjaciel,
Co nie wychodzi bez matki
Ma wachlarz, pióra na głowie
I jada tylko pomadki?

I cóż mi po przyjacielu,
Który ma parę warkoczy,
I ma najsłodsze usta
I najpiękniejsze oczy?

Twoja ocena
Antoni Słonimski

Wiersze popularnych poetów

Ale książki

Ale książki będą na półkach, prawdziwe istoty, Które zjawiły się raz, świeże,jeszcze wilgotne, Niby lśniące kasztany pod drzewem w jesieni, I dotykane, pieszczone trwać zaczęły Mimo łun na horyzoncie, zamków wylatujących w powietrze, Plemion w pochodzie, planet w ruchu. Jesteśmy – mówiły, nawet kiedy wydzierano…

Kiedy pójdę w świat

Kiedy pójdę w świat Kiedy sam zostanę gdzieś Pójdzie za mną w ślad Twoja rzewna pieśń Grać mi będzie wiatr To, co ty na skrzypkach dziś I do minionych lat Stęskniona wróci myśl

Sieroty

Czy widziałeś sieroty, co w nabrzmiałym oku Gwałtem budzą wesołość, a ta, wysilona, Na chwilę tylko błyśnie i po chwili kona, Zanurzając się w łoże chmurnego obłoku? Biedne dzieci! szczęśliwe, jeśli przy nich czasem Ktoś o zmarłych rodzicach napomknie nawiasem, Bo wtedy w młode serca…