Pieśń o Wiklefie

Lachowie, Niemcowie, Wszysćcy językowie, Wątpicie-li w mowie I wszego pisma słowie — Wiklef prawdę powie. Jemuż nic rownego Mistrza pogańskiego I krześcijańskiego, Ani będzie więcszego Aż do dnia sądnego. Kto chce tego dowieść, Ta jest o niem powieść; Kto k niemu przystąpi I w jego drogę wstąpi, Nigdy z niej nie stąpi. Od boskich rozumow … Przeczytaj wiersz


Andrzej Gałka

Tren na śmierć Kazimierza Sprawiedliwego

[…] A gdy zaszło tak wspaniałe słońce, ciemności okryły ziemię i ludzi ogarnęło zamroczenie, iż wszystkim całkowicie żal owładnął. Ci zaś, do których wieść o tak nagłym nieszczęściu nie mogła dojść tak szybko, mimo wszystko oddają się radości. Tak więc pomieszał się żal z radością, a ona takim sposobem się skarży, iż żal ją porwał … Przeczytaj wiersz


Wincenty Kadłubek

Pochwała Krakowa

O, Krakowie sławny nasz! Zgodność ludu twego znasz, Kler nadzwyczaj liczny masz, Statkiem zdobna męska twarz, Matkom zawsze dzieci dasz, Panny dzierżą cnoty straż, Dóbr obfitość stroi cię. Czyste zdroje cię zraszają, Mosty brzegi rzek spajają, Wzgórza straż jak wał ci dają. Tu występni przepadają, Prawi dary otrzymają. Królowie w koronach stają Wdzięczną łaską zdobiąc … Przeczytaj wiersz


Stanisław Ciołek

Zawsze kochałem, kocham dziś tak samo

Zawsze kochałem, kocham dziś tak samo, Z dnia na dzień kochał będę coraz mocniej Najsłodsze miejsce, dokąd wraca za mną Płacz, kiedy miłość serce gnębić pocznie. I postanawiam kochać każdą chwilę, Która mi błahe sprawy odsuwała. I tę najwięcej, com jej winien tyle, Bo z jej natchnienia chciałbym dobrze działać. Kto kiedy widział, aby tyle … Przeczytaj wiersz


Francesco Petrarca

Głuche, kamienne serce i złe chęci

Głuche, kamienne serce i złe chęci W pokornej, wdzięcznej, anielskiej postaci. Ich okrucieństwo na śmierc mnie zamęczy, A śmierć tę marnym zaszczytem przypłaci. Gdy świat zieleni się, gdy mrozi luty, Gdy świeci dzień lub słońce w noc się skryło, Jam zawsze smutny. Mam z czego być smutny: Boli mnie mój los, kobieta i miłość. Nadzieją … Przeczytaj wiersz


Francesco Petrarca

O trudnościach rządzenia

1 Ministrowie obwieszczają bez przerwy ludowi Jak trudno jest rządzić. Bez ministrów Zboże rosłoby w głąb zamiast do góry. Ani bryłki węgla by się nie wydobyło z szybu Gdyby nie mądrość kanclerza. Bez ministra propagandy Żadna kobieta by nie zaszła w ciążę. Bez ministra Wojny nie byłoby wojen. A nawet Czy słońce wzeszłoby nie zatwierdzone … Przeczytaj wiersz


Bertolt Brecht

Ulubione zwierzę pana Keunera

Kiedy pytano pana Keunera o zwierzę Które najbardziej ceni Mówił, że słonia i tak to uzasadniał: Słoń łączy siłę z chytrością. Nie jest to marna chytrość, wystarczająca Żeby ujść prześladowaniu albo się nażreć Nie zwróciwszy na siebie uwagi Ale ta chytrość, co rozporządza siłą Do wielkich przedsięwzieć. Gdzie to zwierzę przeszło Zostawia po sobie szeroki … Przeczytaj wiersz


Bertolt Brecht

Piosenka Polly Peachum

Myślałam, gdy byłam niewinna, tak samo Jak mama za młodych swych dni: Sama nie wiem, co robić, jaką dać mam odpowiedź, Gdy ktoś przyjdzie oświadczyć się mi. Choćby miał forsę, Był pirsza klasa, Nawet na codzień czysto nosił się I choćby znał należny fason wobec dam, Odpowiedziałabym: „Nie”. Wtedy można nawet troszkę noska zadrzeć, Ludziom … Przeczytaj wiersz


Bertolt Brecht

Kołysanka

Wynosiłam cię w łonie, synu I to był już nie lada bój Godny w bitwie żołnierskiego czynu Że poczęłam cię, synku mój. Nie pomogłoby tu wodzów męstwo Ani zbrojna marszałków moc Gdzie za wielkie się liczy zwycięstwo Kilka pieluch i ciepły koc. Na dziś wygraną bitwę wróży Chleba kęs, mleka łyk, mięsa strzęp! Póki mi … Przeczytaj wiersz


Bertolt Brecht

Kondor

Ogromne góry, skały wyszczerbione Tłamszą ocean, co u stóp ich legł. Pod nimi dziki i bezludny brzeg, Nad nimi kondor, ciężki i znużony. Zapadł zmierzch, a do wąwozów i dolin Noc się zakrada. Naglony przez mrok, Chudy, pokraczny, opuściwszy wzrok Na skały w dole, opada powoli. Wtem krzyk przeciągły rozchodzi się echem, Mieszczący w sobie … Przeczytaj wiersz


Iwan Bunin

Jaśmin

Kwitną jaśminy. Przez gęstwinę Idę nad Terek skoro świt. Z dala, spomiędzy gór, w dolinę, Spogląda lśniący, srebrny szczyt. Szeleści rzeka, w iskrach cała, Jaśminem pachnie duszny las. Zima się z latem wymieszała: Śniegi z błękitem nieba wraz. W upalnej drzemce las zamiera, Co wzmaga tylko kwiatów dur. Olśniewa w pełnym świetle teraz Majestatyczny przepych … Przeczytaj wiersz


Iwan Bunin

Beduin

Za Morzem Martwym – spopielałe granie Gór majaczących w horyzontu mgłach. Południe. Konia wykąpał w Jordanie I siadł zapalić. Rozpalony piach. Za Morzem Martwym – w tych mgieł falowaniu Światło i upał złudny tworzą świat. Gdzieś dziki grucha gołąb. Na geranium, Na oleandrach – czerwienieje kwiat. Sennie zawodzi, śpiewając bodziszki I oleandry, sławiąc tamaryszki. Siedzi … Przeczytaj wiersz


Iwan Bunin

Pieśń o mowie naszej

Rzecz aż nazbyt oczywista, Że jest piękną polska mowa: Jędrna, pachnąca, soczysta, Melodyjna, kolorowa, Bohaterska, gromowładna, Czysta niby błękit nieba, Mądra, zacna, miła, ładna, — Ale czasem przyznać trzeba, Że ten język najobfitszy W poetyczne różne kwiatki, W uczuć sferze pospolitszej Zdradza dziwne niedostatki; Że w podniebnej wysokości Nazbyt górnie toczy skrzydła, A nas, ludzi … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Boy-Żeleński

Obrazy snu

W przejrzystych oczach powietrza stać trzeba i patrzeć w twarz chmurom zwiniętym z oddali i krajobrazom nieba zmienionym jak migot fal, ujęty w kamienne brzegi. Horyzont rzucony w krąg, brzeg nasycony sino, rysuje koło ziemi, granicę ludzkim stopom złudną, kłamiącą spojrzeniu, bo skraj ostateczny nieba tu oczom spływa na ziemię jak wbity w skałę fundament, … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Epitalamium

Niech milczą inni. Płonie hymen, ku toastowi kielich wznieśmy. Niechaj się rym powiąże z rymem w węzeł poezji. Przełammy słowo i podzielmy, zanim siądziemy, żeby zjeść. Oto wam niosę hymn weselny – tę pieśń. * Jest noc jak zasypany tunel i w niej na dnie zgubiony człowiek. Gdzież mądra dłoń, co pomóc umie, i gdzież, … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Na zewnątrz noc…

Na zewnątrz noc. Goreją gwiazdy, żandarmów ostry krzyk w ciemności, aeroplanów twardy warkot i dziki tupot, jęczy bruk deptanych ulic, płoną stepy i jak potopu gniewną falą pulsuje noc zwycięzców krzykiem: to wiek, nasz wiek, przeklęty wiek rzuca wezwanie przyszłym wiekom… A przecież tylko to ocali nasz czas od zguby i od zemsty przyszłych dni … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Kantata jabłeczna

Nie zawsze jabłko jabłkiem było, wpierw było szczere kwiecie, przedtem pienisty kwiecia cień, przedtem wiosenny sen na świecie, a najpierw – czysta miłość. Potem zielone wiały liście zielonym w krąg szelestem, po dziennym trudzie kos perliście piosenkę nucił wśród gałęzi, nawet gdy wiało deszczem. Jesienią liście podrętwiały, lato odeszło milcząc. Ach, co tam! w palce … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski

Umarli poeci

Umarli, spaleni, rozstrzelani, dla was piszę, koledzy młodości. Oto ciągnie nurt ziemi nad wami i szumi – szumem roślin. To milczenie, bezruch i pustka, wiry ziemi, zastygłe na pół – gdzież jest ból, żeby martwym ustom słów nie zabrakło? Oto w górze, wysoko na pniach z was wyrosłych szumią noce i burze, ustom, ziemią porosłym … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Borowski