Do Adama Naruszewicza
Szczygieł, między kanarki w ptaszarni zamkniony, Słabym głosem przetwarza melodyjne tony; Gdy się ozwiesz, słowiku, nucą drudzy ptacy, Lecz w rozpaczy zostawiasz znęcone do pracy. Tobie, poeto, sławny dowcipem i gustem, Należało się rodzić pod rzymskim Augustem, Lecz jego rówiennika fortuna łaskawa Chcąc uczcić, przeniosła cię w czasy Stanisława. Czyli wiejskie piosneczki zadmiesz na fujarze, … Czytaj dalej