Metafizyka

Zenon Przesmycki

Po za okręgi przyrodzone świata,
Po za rozumu i zmysłów granice,
Chcąc przeczuwaną zbadać tajemnicę,
Ludzka myśl wiecznie z niepokojem lata.

I kłamie, mówiąc: »Dość mi, gdym bogata
»W doświadczeń wiedzę, dość mi, gdy pochwycę
»Najbliższe przyczyn, skutków krzyżownice;
»Gdzieś dalej sięgać — próżna czasu strata!«

Otchłanie otchłań pociąga. Obszarów
Bezkreśnych trzeba tęsknotom bez końca.
Choć wiecznie głodna dusz żądza paląca,

Choć śród zwątpienia wciąż błądzim oparów,
Świat coraz nowych ogląda Ikarów.
Duch rwie się w bezmiar, choć los w proch go strąca.

Twoja ocena
Zenon Przesmycki

Wiersze popularnych poetów

Znajomi z prowincji

Niech zdechnie wszystko, tak sobie myślałem, albo niech zdechnie to wszystko, co mnie wkurwia, niech wypierdala w próżnię i niech się jebie z próżnią, i niech ta próżnia też się jebie, byle nie tu, koło mnie, tyle jest przecież wszędzie miejsca w tym kosmosie i…

żyłki

jest rozpacz light przy domniemanej ciąży i jest wiersz pisany by się odżegnać (od ciała by kiedyś się uśmiechnąć przy wspominkach nad skórą). tak właśnie wtedy: wszystko wyniesione zostawiliśmy tylko łupinkę na stole. byłem złym klientem plułem od nadmiaru myliłem strony i – nie wiedzieć…

wtorek

Też chciałabym siedzieć w nowiutkim dwupoziomowym apartamencie z widokiem na logo pepsi-coli po drugiej stronie rzeki i czytać książki Elaine Pagels o początkach chrześcijaństwa. Tymczasem muszę czekać na facetów, którzy wyniosą stąd szczątki kanapy, popisać / poudawać, pogadać z ekspedientkami na dole (wyschnięte szkła kontaktowe,…