Spokojny listopad

Vilhelm Ekelund

Spokojny listopad, cicho leżę
wypoczętą twarz w myślach unoszę,
niczym wieczory, które błyszczą
nad mroczną i chłodną ziemią.

Wszystko, jak moja myśl jasna,
most i potok, i mroźna ulica,
mogą tu błyszczeć poufale i skrycie,
gdzie chodzę, w tym obcym mieście.

tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

Twoja ocena
Vilhelm Ekelund

Wiersze popularnych poetów

Dopiero pod prysznicem

Dopiero pod prysznicem w upiornie pustej (zalanej światłem jarzeniówek) wspólnej łazience uzyskałem pewność, że należało ten dzień zakończyć rozmową po francusku z tym chłopakiem kaleką, który swoim zjawieniem się w…

Groza na ekranie

Noc zamczysko. Upiorne cienie… Księżyc przez okno wlewa się strugą szeroką Gdzieś w oddali śpi znużone miasto Przez ponure komnaty wionie śmierci tchnienie Jakieś koszmarne widma po kątach się wloką…