W krześle

Piotr Sommer

Tkwię często w krześle
nie mogąc się poruszyć
czekam aż ktoś wejdzie i usiądzie
wtedy swobodnie i niepostrzeżenie
przesuwam się z nóg do oparcia –
w międzyczasie popalam –
i z powrotem
w nogi
dlatego nigdy nie wiadomo
gdzie jestem
słysze jak pytają
gdzie zomer
lubię dezorientację
rzadko rozzuchwalam się na tyle
żeby stanąć na ziemi
lub usiąść obok i pogadać
jak mężczyzna z mężczyzną

Twoja ocena
Piotr Sommer

Wiersze popularnych poetów

Zakryte wielkie gwiazdy

Zakryte wielkie gwiazdy, okręt płynie dalej. Przy barze niewielki ruch. Dziś był Dzień Dziecka i Mała Twiss przebrała się och za królika i wzięła czy też nie- zapomniałem- drugą nagrodę:…

boso

nie zostawiajmy tego na pastwę języka sens i granice jakby gwiazdki przypisu podciągnijmy to zawieśmy w definicji ucha początku realizowanej normy nad przejściem podziemnym rozwieszone tło chodzi po przystankach gada…

Czy to jest człowiek

Wy, którzy żyjecie bezpiecznie  W waszych ciepłych domach,  Wy, którzy wracając wieczór  Zastajecie ciepły posiłek i przyjazne twarze;  Zastanówcie się, czy jest człowiekiem  Ten, co pracuje w błocie,  Co nie…