Na granicy czasu
Na granicy czasu, Którą określił Bóg Dojrzewaniem owocu W niewieścim ciele, Urzędnicy pochyleni nad papirusami Liczyli lud jak wory zboża. Marya siedziała na włochatym ośle, A zwierzę stąpało tak ostrożnie, Jakby dźwigało na grzbiecie Nie kobietę, Ale modlitwę. Obok szedł Józef Jak kolumna rzucająca cień, Spokojny i świadomy Anielskiej treści, Którą wypełniona była Po brzegi … Przeczytaj wiersz