O mądrości, co przychodzi z czasem
Korzeń jest jeden, choć liści tysiące. Przez cały zakłamany młodości dzień Kąpałem swoje kwiaty, swoje liście w słońcu, Teraz się mogę w prawdy usunąć cień
Korzeń jest jeden, choć liści tysiące. Przez cały zakłamany młodości dzień Kąpałem swoje kwiaty, swoje liście w słońcu, Teraz się mogę w prawdy usunąć cień
Któż może jeszcze wierzyć w Boga już kosmonauci przeszukali niebo pod każdą gwiazdę jak pod krzesło zaglądali Daremnie patrzą w górę łzawe oczy ikon drapią się w niebo wieże i kopuły krzyczą dżamije synagogi w dwudziestym wieku wierzą w Boga tylko starcy Jeden sentymentalny staruch Einstein niezdarnie grał na skrzypcach chodził boso i rozmawiał z … Przeczytaj wiersz
Każdy człek głowę, każda głowa swe ma zdanie, Skąd w rzeczach pospolitych wielkie zamieszanie; Łacniej bowiem zegarek z starym zgodzić nowy, Niż upome przy swoim rozumieniu głowy. Pycha tego przyczyną, że choć z jawną szkodą, Wprzód racyjami, potym rogami się bodą. Cóż gdzie się o pieniądze cudze zgodzą zwajcy! Bo nic nie masz trudnego złotej … Przeczytaj wiersz
To nieprawda, że zjadłem rozumy, nim doszedłem do lat dziewiętnastu, Zasłuchany w wiosenne poszumy, rodzinnemu dziwiłem się miastu, W nowe barwy, w nagle skojarzenia uwikłany, nieprzytomny chłopak – iłem rzucał na trotuar cienia, tyłem prochu w tym mieście ukochał. Dzień witając furkotem rolety, gestem w oknie i słowem niedbałem – nauczyły mnie mądre kobiety, że … Przeczytaj wiersz