długo obrażano dwie kobiety we mnie;
od serca i od księżyca muzyka,
wąska, przedłużona aż za mój cień
rozwiązywała im krew
i linia jaskółki,
choć bezwiednie
naruszała ich ulotną granicę
wreszcie przestałem odróżniać pory
a podbrzusze jest sową
Rafał Wojaczek