Hamlet

Andrzej Bursa

Gdy kur blaszany pieje rano
i warta nocna zmienia konie
Hamlet przygląda się kolanom
nóg swoich gładko utoczonych

Zrzuciwszy płaszcz z lubością stwierdza
ud twardość i wypukłość piersi
w cuchnącej świeżym trupem twierdzy
Hamlet kryguje się do śmierci

Sztylet uderza w zamku cicho
sto uszu każdy kąt ma pusty
wiec Hamlet nie chce budzić licha
bezgłośnie śmieje się przed lustrem

Jaki miły mądry facet
naprawdę mądry
nie z tych przemądrzałych
obieżyświat
co to z niejednego pieca chleb jadł
wyrozumiały i uprzejmy
cała anatomia jego twarzy
zdradza lekki wysiłek
ust:
…by mądrzej i grzeczniej
do mnie mówić
oczu:
…by uważniej i uprzejmiej
mnie słuchać
Taaak
naprawdę nie mogłem
nie napluć mu w twarz

Twoja ocena
Andrzej Bursa

Wiersze popularnych poetów

Mogę

Wymyślać mogę wszystko od początku. Mam tę możliwość: wyżynną prowincję czyli Wyobraźnię. Dobry grunt pod zamek lub duży pokój z oknem dla południa i dla spacerów płochliwych firanek. Trony bez królów i głowy bez koron. Anarchia czasu ciągła jak aleja. Tam wyrok życia wydaje się…

Muszla

chciałem pisać o plamkach w patrzeniu i nieprzeczytanych książkach błędach w rozchodzeniu się kręgów na wodzie albo chociaż o kropce na czole indyjskiej piękności co dom swój ma w nocnym mieście telewizji i dobrze wie że nic z tego nie będzie bo znaleziona kobieta nie jest matką…

Azja

Przyszłam tu dzisiaj oglądać murale. To miejsce wygląda, jakby coś tu było. To miejsce od rana przypomina drzwi. Łańcuch chmur pęcznieje w czarnych szybach banków. Serce mi ucieka jak czerwona mysz.