Święty Józef

Andrzej Bursa

Ze wszystkich świętych katolickich
najbardziej lubię Józefa
bo to nie był żaden masochista
ani inny zboczeniec
tylko fachowiec
zawsze z tą siekierą
bez siekiery chyba się czuł
jakby miał ramię kalekie
i chociaż ciężko mu było
wychowywał Dzieciaka
o którym wiedział
ze nie jest jego synem
tylko Boga
albo kogo innego
a jak uciekali przed policją
nocą
w sztafażu nieludzkiej architektury Ramzesów
(stąd chyba policjantów nazywają faraonami)
niósł Dziecko
i najcięższy koszyk

4/5 - (1 głosów)
Andrzej Bursa

Wiersze popularnych poetów

żywo

każda chwila ma swój własny nieregulaminowy sens dopełnienie gestu niby cerowanie ust lub chociaż czarną gmatwaninę wyciągniętych z marynarki ojca nitek wzajemnie się prowadzących na wierzchołek drzewa z którego być może będzie kiedyś kartka gdzie napiszę ci co masz kupić tylko nie zgub pieniędzy idź ostrożnie rozglądnij…

na jawie wariata

Jawa jest jednym wielkim powodem do picia. Jerzy Pilch, „Pod Mocnym aniołem” kocham cię tylko wtedy, gdy patrzę na twoje zdjęcie. od tej tezy zaczyna się każdy mój dzień, najpierw się budzę, potem powtarzam to zdanie jak mantrę. wcieram je w skórę, wstrzykuję w krwioobieg….

Wkurzyłaś mnie, Joanno

Wkurzyłaś mnie, Joanno. Tak długo wybierałam perfumy, w ogóle całe to seminarium wymyśliłam wyłącznie po to, żeby się z tobą nie spotkać. Przyszliście oboje i po prostu musiałaś poprawiać mu kołnierzyk, jojczyć na temat złej pogody i skręconych włosów – żenada. Podczas kiedy ja zesztywniałam…