nad stawem jasnowidzenia

Roman Honet

człowiek uczący ludzi / głupieje sam

pomiędzy nami zapadała noc,
zmierzch handlu detalicznego,
mężczyźni-karły śpiewający pieśń o piłach ręcznych,
piłach tarczowych i nudzie bez granic

wychylali się z lasu
i machali coraz wyżej łapami,
i wywracali oczami, żeby słońce spadło
nad stawem jasnowidzenia

choć spadło za stodołę.
(a ich gesty nic nie mówiły
ani język zrobiony z mydła). a tak
pomiędzy nami – weszło między drzewa,

gdzie ludzie zakładają rodziny,
a życie nie chce modulacji głosu,
ale pożąda ciemności, jebnięcia

5/5 - (1 głosów)
Roman Honet

Wiersze popularnych poetów

Podczas Świąt

Podczas świąt można wreszcie wyłączyć telefon. Jeżeli urodzi się Bóg zapuka sąsiadka. Ogladam Casablankę z takim samym jak zawsze apetytem na dygresję. Zabawiam się samotnością. Do tego gorące mleko z miodem. Mój szósty palec u ręki wystukuje litery. Nie napiszę nic więcej. Dalszy ciąg wieczoru…

Pisz do mnie listy

Pisz do mnie li­sty sre­brem po­to­ków na srebr­no­źół­tych kar­tach pól, pisz do mnie li­sty gór­skim po­świ­stem; na­pisz mi, dro­ga, kwia­tów ból. W chmur­nej ot­chła­ni ska­ły pła­czą. Na gór­skiej gra­ni słoń­ca krwią na­pisz mi, dro­ga, na­pisz na nich, gdzie słoń­ca my­śli two­ich są…

Zgaśnij księżycu

Z misiem w rączkach zasnęło dziecko Miasto milczy jak tajeminica Przyczajony za oknem zdradziecko Zgaśnij zgaśnij księżycu! księżyc srebrne budje mosty Księżyc płacze zielonymi łzami Księżyc jest tylko dla dorosłych Zasłoń okno zasłoń okno mamo. Z wież wysokich przez liście szpalerów Na dorosłych zstępuje księżyc…