je­stem dla cie­bie czu­ła

je­stem dla cie­bie czu­ła jak dla psz­czół cierp­ki za­pach kwia­tu je­stem dla cie­bie do­bra jak dla zmę­czo­nych skrzy­deł pta­ka roz­chwia­na ga­ląź zło­to opa­dam na twe po­wie­ki uśmie­chem od­pę­dzam my­śli – ką­śli­we osy to noc dała mi cie­bie ogrom­na noc w któ­rej gu­bi­łam roz­rzu­co­ne po płót­nie wło­sy je­steś jak księ­życ wy­ra­zny świe­cisz na moim chłod­nym nie­bie … Przeczytaj wiersz


Halina Poświatowska

ten po­ca­łu­nek

ten po­ca­łu­nek pach­niał jak roz­gry­zio­na ło­dy­ga maku czer­wo­no po­sy­pał się z warg ten po­ca­łu­nek za­kwitł w mięk­kim wgłę­bie­niu dło­ni kie­dy się wspię­łam na pal­ce dzwo­nił w doj­rza­łym polu lecz wte­dy nie było już mnie zni­kłam w tym zło­tym po­ca­łun­ku


Halina Poświatowska

Do miłości

Gdzie teraz ono jabłko i on klinot drogi, Który mógł zahamować nieścignione nogi Pierzchliwej Atalanty? gdzie taśma szczęśliwa, Która serca i myśli upornych dobywa? Ciebie na pomoc wzywam, ciebie, o miłości, Której z wieku używa świat dobrotliwości: Która spórnych żywiołów gniew spinasz łańcuchem, Dna morskiego i nieba sięgasz swoim duchem, Lwom srogość odejmujesz i żubrom … Przeczytaj wiersz


Jan Kochanowski

DO GÓR I LASÓW

Wysokie góry i odziane lasy, Jako rad na was patrzę a swe czasy Młodsze wspominam, które tu zostały, Kiedy na statek człowiek mało dbały. Gdziem potem nie był? czegom nie skosztował? Jażem przez morze głębokie żeglował, Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy, Jażem nawiedził Sybilline lochy. Dziś żak spokojny, jutro przypasany Do miecza rycerz; dziś … Przeczytaj wiersz


Jan Kochanowski

Mogę się speł­nić tu

Mogę się speł­nić tu — pła­sko roz­sy­pać dzie­sięć pal­ców po two­im cie­le każ­dym do­tknię­ciem sprę­żać mię­śnie w ży­łach — po­to­czyć bru­nat­ną krew mogę ubar­wić two­je czo­ło czer­wie­nią lip­co­we­go wscho­du i rzę­sy — za­krę­cić na zę­bach tak pięk­nie jak wiatr — ga­łę­zie drzew mogę szyb­ki­mi po­ca­łun­ka­mi zwią­zać cię w drga­ją­cy wę­zeł i wol­no roz­gi­nać pal­ce z … Przeczytaj wiersz


Halina Poświatowska

Litości — Zmiłowania — Miłości!

Litości — zmiłowania — miłości! — tak, właśnie Miłości — miłosiernej, takiej, co nie mami, Nie zna, co to wahania, wątpliwości, waśnie, Szczera, jawna, widzialna — a nic jej nie splami! O, bądź moja bez reszty — cała — cała należ Do mnie! Całą postacią, urokiem, słodyczą Ust całowanych, dłońmi, cudem oczu — ależ Nie … Przeczytaj wiersz


John Keats

Hymn do Apollina

Boże złotego łuku I liry złocistej, Boże złotego ognia, Złotowłosy i promienisty. Cierpliwych lat woźnico, Czy gniewne twoje lico? Gdzie – gdzie spał twój gniew ognisty, Gdym jak bezmyślny głupiec nakładał z laurowych listków Wieniec twój i twoją chwałę, Twego życia światło całe, Czy też jak robak – ku śmierci pełznąłem zbyt nisko? O Apollo … Przeczytaj wiersz


John Keats

Czemum się w nocy śmiał?

Czemum się w nocy śmiał? Głos niczyj nie odpowie. Ni z Nieba, ni też z Piekła ozwać się nie raczy Bóg żaden, żaden demon o surowej mowie. Ludzkiego serca swego zapytam się raczej. Serce! Oto nas smutnych, samotnych tu dwoje: Czemu się śmiałem – powiedz! Śmiertelne katusze, Ciemności – ty! Czyż nigdy jęku nie ukoję, … Przeczytaj wiersz


John Keats

Kto nazbyt długo w mieście był więziony

Kto nazbyt długo w mieście był więziony, Ten w lica niebios spogląda radośnie, Z serca mu błoga modlitwa wyrośnie, By iść w nadziemskie, uśmiechnięte strony. Któż może więcej być zadowolony Niż człek, co leży na trawie, miłośnie Zaczytany w książce, mającej o wiośnie I o miłości najtęskliwsze tony. W wieczór, wracając, słucha Filomeli Rozkosznej pieśni, … Przeczytaj wiersz


John Keats

Uśmie­cham się do cie­bie

Uśmie­cham się do cie­bie. Czym jest uśmiech? Świa­tłem przez gwiaz­dę prze­sła­nym gwieź­dzie. Za­pa­chem któ­ry tra­wy wią­że w brzę­czą­cą łąkę. Łagod­ny ko­lor zie­le­ni ko­lor mo­ich oczu wplą­tał się w two­je pal­ce. Trzy­masz w ręce roz­szep­ta­ne cia­ło łąki. Tra­wa cierp­kim wą­skim kształ­tem opo­wia­da o mo­ich oczach pa­trzą­cych nie­skoń­cze­nie. Uśmie­chasz się do mnie.


Halina Poświatowska

po­ka­zu­ją mi sło­wa

po­ka­zu­ją mi sło­wa mó­wią za­pach róży moż­na od­na­leźć w sło­wie a ja znaj­du­ję pa­pier pa­pier i pa­pier ani za­pa­chu ani ko­lo­ru i wiem że snop iskier gdy ro­bot­ni­cy spa­wa­ją szy­ny tram­wa­jo­we a my sto­imy ko­łem dwóch chłop­ców dzie­się­cio­let­nich i ja snop iskier zna­czy o wie­le bar­dziej świa­tło niż sło­wo świa­tło i gdy mój zna­jo­my spa­ra­li­żo­wa­ny … Przeczytaj wiersz


Halina Poświatowska

Pieśń ostatniego minstrela

O, posłuchajcie, piękne damy! Nie o rycerskich czynach dzieli Z wami się pieśń ma; śpiewać mamy O smutnym losie Rozabelli. „Do cum, do cum, żeglarze mili! Ty, Pani ma, nie zwlekaj dłużej! W «Kruczym» się «Gnieździe» schroń w tej chwili I nie chciej dziś już kusić burzy. Grzebienie fal już całe w bieli, Mewy na … Przeczytaj wiersz


Walter Scott

Nieba widać

Nieba widać, przez dachu kąt, Modrość i ciszę. Drzewo jakieś, przez dachu kąt, Liście kołysze. Dzwonek w niebie, widocznem ztąd, Dzwoni cichutki, Ptak na drzewie, widocznem ztąd, Śpiewa swe smutki. Boże, Boże, życie jest tam, Proste, spokojne. Ten łagodny pogwar ot tam To miasto rojne. Cóżeś zrobił, ty, co, tak sam, Szlochasz w żałości, Cóżeś … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine

Akwarele

Oto liście, owoce, oto kwiaty ziemi I serce me dla ciebie bijące bez zmiany. O, nie chciej go rozdzierać rękami białemi I niech ci miłym będzie dar skromnie podany.   Na czole mi zastygły krople srebrnobiałe, Krople rosy, poranną zmrożone zawieją. U stóp twoich znużenie złożywszy omdlałe, Pozwól, niech się spoczynku ucieszę nadzieją.   Głowę, … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine

Z Elegii

Pośród niewielu przywar obcych mi zamieszczą Zazdrość, owo uczucie nad inne złowieszcze, Wzglądem ciebie, ty Kłamstwo moje ubóstwione, Coś mną tak zawładnęło, że wszelką obroną Starło we mnie, iż kiedy wychodzisz cacana (Ba, na godziny całe!), strojna, wymuskana, Za cały pozór, pretekst, chytrość, mrukniesz sobie: „Wychodzą, mam sprawunki”, i ja wierzą tobie! Lecz strzeż się! … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine

Spleen

Żarem się pali czerwień róży, Bluszcz czarnym liściem wzwyż się pnie. Miła gdy tylko się poruszysz, Rozpacze me znów budzą się. Niebo zbyt modre jest, zbyt tanie Zielenie mórz i dali mdłej. Wciąż boję się – ach to czekanie! – Jakiejś ucieczki strasznej twej. żbrzydł mi bukszpanu liść zielony I już do reszty zbrżydł mi … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine

Do Antoniego Okęckiego Biskupa Chełmskiego

(W dzień jego konsekracyi) Dotąd cię, cny prałacie, wzorze cnót jedyny, Kościół z ojczyzną liczył miedzy wdzięczne syny; Lecz już oto dziś jedna w pierwszéj mieści radzie, Drugi w poczet pasterzów znakomity kładzie. Już oto przed ołtarzem, nowy Aaronie, Stawasz, świetną infułą uwieńczywszy skronie; Błogosławiąc uprzejmie lud, ze wszelkiéj strony Na tak wspaniały widok chętnie … Przeczytaj wiersz


Adam Naruszewicz

Do Ignacego Witosławskiego

Do Ignacego Witosławskiego, Oboźnego Polnego Koronnego (O złym używaniu poetyki) Długoż próżnéj obmierzłym być kapłanem dumy I na górnych ołtarzach wonne kłaść perfumy; Skąd za drogie ofiary, bożyszcza złociste W słownych dają zamętach odpowiedzi mgliste? Alboż tylko poczciwość, honor, męstwo, rada W pysznéj Sydonu wełnie i w złocie zasiada; A ziomek, że mniéj strojny, choć … Przeczytaj wiersz


Adam Naruszewicz