Deszcz

Tobie, Reniu Pada deszcz. Pada deszcz. Tańczą cienie na firance… Biały Pierrot, nocny wieszcz, Deklamuje lilii stance. Nocą… Cśśścho… Wszystko śpi… Jacyś… w kryzach… Mrok… rozpływa… Wynosili coś przez drzwi… Miękkie kroki wchodzą w dywan… Krzywy pajac, biedny klown, Głupi rycerz Beatryczy Twarz wykrzywił zło, jak faun, Na podłodze siadł i KRZYCZY… Jak chcesz wrzeszczeć … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Tango jesienne

Jest chłodny dzień pąsowy i olive. Po rżyskach węszy wiatr i ryży seter. Aleją brzóz przez klonów leitmotiv Przechodzisz ty, ubrana w bury sweter. Od ściernisk ciągnie ostry, chłodny wiatr. Jest jesień, szara, smutna polska jesień… Po drogach liście tańczą pas-de-quatre I po kałużach zimny ciąg ich niesie. Dziś upadł deszcz i drobny był, jak … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Matki

Po zielonym ogrodzie, po pluszowych ścieżkach Chodzą jasne kobiety niezgrabne, jak gruszki, Mówią bajki o wróżce, która w sadzie mieszka, I gładzą wąską ręką, napęczniałe brzuszki. Wiatr zaprasza nasturcje w aksamitny kołys. Po rowerach rosną kwiatki bratki, niezabudki, Jutro będzie stu malców wesołych i gołych Ciągnęło ociężałe, mlekiem słodkie sutki. Kiedy słońce w arteriach przelewa … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Wiosenno

T A R A S koTARA S TARA raZ biAłe pAnny poezjAnny poezOwią, poezAwią poezYjne poezOSny MAKI na haMAKI na sOSny rOśśnym pełnowOSnym ranem PoezAwią, poezOwią pierwsze szesnastoLEtni, LEtnie naIWne, dzIWne wiersze kłOSy na włOSy bOSo na rOSy z brUZDy na brUZdy jAZDy bez UZDy słOńce uLEwa zaLEwa na LEwo na LEwo na LEwo na … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Bajka o kelnerze

kawiarnia była nabita szczelnie kiwał się rajer nad każdym stolikiem na palcach chodził po sali kelner roznosił na tacy likier i gdy do taktu orkiestry pstrej stawiał przed gościem kotlet ujrzał we fraku świński ryj zmieszał się nagle i pobladł dziwny mu w myślach zrodził się zamęt w noc roziskrzoną po drutach biegł cicho, pod … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

But w butonierce

Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach, Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad. Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach, Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat. Nie zatrzymam się nigdzie na rozstajach, na wiorstach, Bo mnie niesie coś wiecznie, motorycznie i przed. Mijam strachy na wróble w eleganckich windhorstach, Wszystkim kłaniam się grzecznie i poprawiam im pled. … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Rzygające posągi

Na klawiszach usiadły pokrzywione bemole, Przeraźliwie się nudzą i ziewają Uaaaa… Rozebrana Gioconda stoi w majtkach na stole I napiera się głośno cacao-choix. Za oknami prześwieca żółtych alej jesienność, Jak wędrowne pochody biczujących się sekt, Tylko białe posągi, strojne w swoją kamienność, Stoją zawsze „na miejscu”, niewzruszenie correct. Pani dzisiaj, doprawdy, jest klasycznie… niedbała… Pani, … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

mięso kobiet

Pszehodząc pszypadkowo pszez ćeńisty pasaż, mimo palm kiwającyh śę, jak senny palec, zobaczyłem kobietę, kturą rąbał masaż i układał na ladźe kawał po kawale. Kszyczały na gałęźah żułte ptaki timur. Kołysały głowami i muwiły tata. Pszez zapah ćał kobiecyh ostszejszy od dymu stuk rytmiczny tasaka jęczał i dolatał. Zeskoczyły w podskokah shody z karku pięter. Biły … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Jabłonka

Nadzwyczajnego niema w tem nic I nie wspominaj o tem nikomu… Krew mi z radości bucha do lic, Pomyśl, dziś rano właśnie, wprost domu Zakwitła kwieciem różano-białem Jabłonka, którą sam zasadzałem. Nadzwyczajnego niema w tem — wiesz — Nic… Ale pomyśl… dziwnie mi miło… Nie śmiej się ze mnie, nie — ani też Nie mów … Przeczytaj wiersz


Feliks Gwiżdż

O zmroku

O zmroku — w Twoich oczach widzę złote Tatry, Radość skał i śpiew jezior i smereków taniec, Zadumę sennych polan, żar płonącej watry I cudnych kwiatów górskich stubarwny różaniec. O zmroku — w Twoich oczach widzę białe chaty, Nad niemi wonne dymy i głuche błękity… Daleką baśń mej ziemi, słyszaną przed laty… Kamienne, święte bogi … Przeczytaj wiersz


Feliks Gwiżdż

W górach

Na skał grzebienie kędzierzawe, na czoła dzikich turni Szalony gnałem, jak Wiatr Halny, jak mocna siła sił — Gromem zjawiałem się na halach, (— jak zbójnikowie jurni!..), Smutki-m poniechał wszystkie — młody — radością tylko-m żył! Hej! kiedym pojrzał po dolinach, co u nóg moich legły, Gdym skalne wały pod swe stopy otusznie rzucił — … Przeczytaj wiersz


Feliks Gwiżdż

W słoneczne rano

Tysiącem cudnych barw mienią się szczyty Tatr — Słoneczne rano… Jaśń zagląda w wszystkie groty… Na pniaku siedzę sam i śnię królewskie loty — Gdyby tak w Polskę gnać, mieć pęd, jak Halny Wiatr, Gdyby tak w Polskę gnać w słoneczne, cudne rano, Za sobą wiodąc huf Rycerzy, którzy spali — I zbudzić wszelki duch … Przeczytaj wiersz


Feliks Gwiżdż

Taki nasz los

Taki nasz los, taki nasz los: We krwi, w płomieniach stać, Kuć ostrza kos, Kuć twardą stal — — Kajdany rwać!.. Tyle już wieków, tyle lat Błądzimy w czarnej mgle, W posępnych izbach naszych chat Dym oczy żre… W posępnych izbach naszych chat Rozsiadł się straszny, czarny Głód — I jak więźniowie z poza krat … Przeczytaj wiersz


Feliks Gwiżdż

Zapamiętał się słowik

Zapamiętał się słowik w pragnieniu miłości róży, przemyśliwała róża swoje zwodnicze sposoby.   Nie ten pustoszy serca, kto kochających zabija, lecz ten jest panem miłości, kto czyni tęsknotę swym sługą.   Taka jest rzeczy kolej: Krwią bije serce rubinu tak podstępnie, że dzbany tłuką cały swój bazar.   To pełnia róży jedynie tak wyuczyła słowika, … Przeczytaj wiersz


Hafez

Spłonęła w płomieniu serca

Spłonęła w płomieniu serca pierś moja z pragnienia kochanej, spłonęła cała izba od żaru, co wybuchł w tym piecu. Osłabło ciało z rozłąki od tej, co odbiera mi serce, spłonęła dusza w płomieniu słońca policzków kochanej. Spójrz na żar mego serca: W ogniu łez serce świecy spłonęło tej nocy we mnie z miłości jak błędny … Przeczytaj wiersz


Hafez

Rozkwitła róża pąsowa

Rozkwitła róża pąsowa, upił się słowik zapachem — do zamroczenia was wzywam, ej sufi, czciciele wina.   Podstawy waszych ślubów zdawały się twarde jak skała — patrzcie, jak w mgnieniu oka rozbiła je szklana czarka.   Przynieś mi, saki, wina, bo w tym pałacu pogardy nie wiem, kto stróżem, kto królem, kto trzeźwy, a kto … Przeczytaj wiersz


Hafez

Jej portret

Naprawdę jaka jesteś Nie wie nikt Bo tego nie wiesz Nawet sama ty W tańczących wokół Ciemnych lustrach dni Rozbłyska twój Złoty śmiech Przerwany wpół Czuły gest W pamięci składam wciąż Pasjans z samych serc Naprawdę jaka jesteś Nie wie nikt To prawda nie potrzebna Wcale mi Gdy nie po drodze Będzie razem iść Uniosę … Przeczytaj wiersz


Jonasz Kofta

A my jak dzieci

Wiosennej burzy zielona grzywa Horyzont smuży, bruki obmywa A my naprzeciw A my naprzeciw Jak dzieci Skaleczy serce bolesna drwina Świat się nie kończy i nie zaczyna A my naprzeciw A my naprzeciw Jak dzieci Oby nam dane było najwięcej Otwarte oczy i czułe serce A my naprzeciw A my naprzeciw Jak dzieci Jest frasobliwa … Przeczytaj wiersz


Jonasz Kofta

Trzeba marzyć

Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć   Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe … Przeczytaj wiersz


Jonasz Kofta

Co to jest miłość

Co to jest miłość Nie wiem Ale to miłe Że chcę go mieć Dla siebie Na nie wiem Ile   Gdzie mieszka miłość Nie wiem Może w uśmiechu Czasem ją słychać W śpiewie A czasem W echu   Co to jest miłość Powiedz Albo nic nie mów Ja chce cię mieć Przy sobie I nie … Przeczytaj wiersz


Jonasz Kofta

Abelard i Heloiza

Poeto, ty, który nas wspomnisz Tak jak my będziesz gniewny i niemy! Jaka była miłość między nami Tego nawet my sami nie wiemy. Cóż, że mrowie ust wielomównych Krzyczy, szepcze, opluwa nam twarze? Zaginęła, umarła na zawsze Prawda serca wśród opisu zdarzeń. Los imiona nasze nanizał Obok siebie, Danajów to dar: Abelard i Heloiza Heloiza … Przeczytaj wiersz


Jonasz Kofta