Kiedy już siwa twa głowa

William Butler Yeats

Kiedy już siwa twa głowa, osnuta snem, zamyśleniem,
Pochyli się nad kominkiem, weź w ręce tę książkę i czytaj,
Czytaj powoli i wspomnij, jak niegdyś twój uśmiech rozkwitał,
I wspomnij, jakim głębokim oczy mroczyły się cieniem.

I wspomnij, jak wielu kochało uśmiech łagodny i jasny,
Kochało — szczerze lub złudnie — czar, co radość twą zdobił.
Lecz jeden człowiek miłował duszę wędrowną w tobie
I wtedy miłował najbardziej, gdy w żalu twe oczy gasły.

Schylając się nisko, nisko ponad tlejącym ogniskiem,
Pomyśl, trochę ze smutkiem, o tym, jak miłość odeszła.
Czy uleciała na skrzydłach, by w górach wysokich zamieszkać?
Czy może twarz swą ukryła wśród gwiazd zamieci srebrzystej?

tłumaczenie Zygmunt Kubiak

Twoja ocena
William Butler Yeats

Wiersze popularnych poetów

Oprawa

„La Pologne est un pays marécageux où habitent les Juifs” (Polska jest to kraj bagnisty, w którym mieszkają Żydzi) Tragedii, Patryku, przystoi oprawa Skał potrzaskanych, piorunowych przepaści. A ja opisywałem…

Uczony oszust

Kabel spięty z lejem przy pomocy spinki więcej nam tłumaczy niż stateczny szczegół, niż uwaga artykułu, gdy pijany sięga. Łup panoszy brzemię. Niezbędne są wyniki. Kiedy wychodziłem, on zapuszczał tkanie. Dla…

ONE

Różowe koty pojawiły się w marcu i trzeba je było „łapać”. Byliśmy posłuszni. Salowa mówiła, że to normalne w tym wieku. Aparat słuchowy piszczał jak krewetka. Ta druga kobieta bała…