Kiedy już siwa twa głowa

William Butler Yeats

Kiedy już siwa twa głowa, osnuta snem, zamyśleniem,
Pochyli się nad kominkiem, weź w ręce tę książkę i czytaj,
Czytaj powoli i wspomnij, jak niegdyś twój uśmiech rozkwitał,
I wspomnij, jakim głębokim oczy mroczyły się cieniem.

I wspomnij, jak wielu kochało uśmiech łagodny i jasny,
Kochało — szczerze lub złudnie — czar, co radość twą zdobił.
Lecz jeden człowiek miłował duszę wędrowną w tobie
I wtedy miłował najbardziej, gdy w żalu twe oczy gasły.

Schylając się nisko, nisko ponad tlejącym ogniskiem,
Pomyśl, trochę ze smutkiem, o tym, jak miłość odeszła.
Czy uleciała na skrzydłach, by w górach wysokich zamieszkać?
Czy może twarz swą ukryła wśród gwiazd zamieci srebrzystej?

tłumaczenie Zygmunt Kubiak

Twoja ocena
William Butler Yeats

Wiersze popularnych poetów

Oko jastrzębia

Przeżyłem 75 lat a zapamiętałem tylko jedną godzinę w miasteczku Vejer de la Frontera podczas której nie działo się nic oprócz życia. Przeczytałem tysiące książek a zapamiętałem tylko jedno zdanie:…

Garmoszka

Garmoszka gra, jest czaju szklanka słodka Gdy zamknę drzwi, jak dobrze mi Siemieczki są i jest suszony mak I śpiewa nam Wołodia, więc czegoż jeszcze brak Gorący piec złociste rzuca…

Tajemnica

Nikt nas nie widział — chyba te ćmy, Co puszyścieją w przelocie. I tak nam słodko, że tylko — my Wiemy o naszej pieszczocie. Młodsza twa siostra, zrywając wrzos, Śledziła…