Twoja ocena

Dlaczego

Nie wierzysz w siebie większego od siebie w śmierć mniejszą od śmierci w to że można zachorować na grzech w to że samotność jest zła jeżeli się przed nią ucieka w to ze czas krzyczy na całe gardło ale go nie słyszysz albo udajesz Greka siedzisz smutny jak Stańczyk w Hołdzie pruskim oparty na flecie … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Zbawiony

Ten którego kochają zostanie zbawiony choć kocha się dlatego, że się nie rozumie niekiedy tylko ogarnia zdumienie jakby się księżyc świntuch rozebrał do naga Ten którego kochają zostanie zbawiony Ile razy błądziłeś ale ktoś cię kochał czekał w oknie bo oddech pozostał na szybie ile razy grzeszyłeś — łza cię uzdrowiła a miłość jest już … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Zwyczajny

Nie od święta właśnie na co dzień taki co przychodzi w czwartek po środzie nie martwi się że kiepska pogoda spokojny że nic się nie stało bo mleko wykipiało nie myśli z lękiem że małe zawsze za wielkie tłumaczy że ktoś zmęczony bo serce ma z każdej strony wie że ktoś zgrzeszył po drodze a … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Zmieniły się czasy

Nazywamy go brzydko stróżem karzemy mu stać pilnować używamy jak chłopca na posyłki kto z nas mu rękę poda pożałuje że ma skrzydła za duże sumienie tak czyste że nie wygodne kolor biały całkiem niepraktyczny życie obce bo bez pomyłek miłość niecałą – bo bez umierania kto z nas go obejmie za szyję słuchaj – … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Żaba

Wrona nie ma pretensji że jest tylko wroną gawron zadowolony że został gawronem może tak go przezwano bo wraca na zimę zresztą nic gawron nie wie o gawronie jaskółka się cieszy że fruwa we fraku sam Bóg jej powycinał widełki w ogonie zimorodek koślawy piękny niebieski nad wodą samotny jak samotny co zajął się sobą … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Zmiana

Nie moge ciebie juz poznac moj juz niewidzialny chlopcze to smierc ciebie zmienila w to co wspaniale i obce


Jan Twardowski

Żal mi słów pogubionych

Żal mi słów pogubionych straconych nawzajem gdzie jesteście gościńce rozłogi rozstaje w świecie autostrad od morza do morza żal mi ślepych zaułków wertepów rozdroża


Jan Twardowski

Bałem się

Bałem się oczy słabną – nie będę mógł czytać pamięć tracę – pisać nie potrafię drżałem jak obora którą wiatr kołysze – Bóg zapłać Panie Boże bo podał mi łapę Pies co książek nie czyta i wierszy nie pisze


Jan Twardowski

Anioł poważny i niepoważne pytania

Czy zostałeś aniołem dopiero po dłuższym namyśle czy zamiast palca serdecznego masz tylko wskazujący czy spowiadasz tylko z grzechów ciężkich bo lekkie trudno udźwignąć czy klaszczesz w dłonie patrząc na konanie jak na sytuację przedbramkową czy nigdy nie płaczesz, żeby się nigdy nie uśmiechać czy umiesz uważnie bez powodu słuchać czy nie przytulasz się żeby … Czytaj dalej


Jan Twardowski

Boję się Twojej miłości

Nie boję się dętej orkiestry przy końcu świata biblijnego tupania boję się Twojej miłości że kochasz zupełnie inaczej tak bliski i inny jak mrówka przed niedźwiedziem krzyże ustawiasz jak żołnierzy na wysokich nie patrzysz moimi oczyma może widzisz jak pszczoła dla której białe lilie są zielononiebieskie pytającego omijasz jak jeża na spacerze głosisz że czystość … Czytaj dalej


Jan Twardowski