Sielanka młodości
I. Panna była prześliczna — z błękitnych jej oczek Zaledwie że piętnasty uśmiechał się roczek. Panicz równy jej wiekiem, bywał nieustannie W jej domu — i z roskoszą siadywał przy Pannie. Znosił koszyczki, kwiatów i jagódek pełne, Pomagał zwijać w kłębki włóczkę i bawełnę — Nad rysowaniem wzorków strawił nieraz dzionek; Grywał z nią w … Przeczytaj wiersz