Bracka

Na północy ściął mróz Z nieba spadł wielki wóz Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na lód Dobre sny zmorzył głód Lecz przynajmniej się można przestraszyć Na południu już skwar Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie mój boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A … Czytaj dalej


Michał Zabłocki

Trampolina

Trzeba nauczyć się skakać głową w dół z otwartymi oczami bez względu na wszystko Na razie stoję w czarnych okularach pożyczonych od kolegi i z białą laską w ręku Trampolina huśta jak oszalała a ja kurczowo trzymam się poręczy co prawda srebrnej Widzę to i owo bo podglądam bokami spoza czarnych nieprzejrzystych szybek Ale chodzi … Czytaj dalej


Michał Zabłocki

Nawalone parawany

Leżą na plaży rodzime śledzie. W tłustej oliwie topią swe sadło. Z samego rana trudno powiedzieć, przy kim ci dzisiaj leżeć wypadło. Ale w południe już wszystko jasne i mimo słońca chce się uciekać. Ani odpocznę, ani nie zasnę. Wykończy taki urlop człowieka! Z lewej rodzinka za parawanem o piasek bitwy toczy ochocze. Z prawej … Czytaj dalej


Michał Zabłocki

Harmonia

Pomiędzy czubkiem głowy, a końcem włosa; pomiędzy szczytem czoła, a czubkiem nosa; pomiędzy końcem palca, a centrum pięty, człowiek, jak struna, cały jest napięty. Cały jest jednym, współzależnym bytem: stopa z ramieniem, zwój mózgu z jelitem. Nawet paznokieć, co tak mało waży, równie jest ważny, co i rysy twarzy. Co więcej: łokieć lewy albo prawy, … Czytaj dalej


Michał Zabłocki

Odpokutować za niecne postępki

*** Odpokutować za niecne postępki można wyłącznie wdając się w kolejne niecne postępki oraz sprawy chwiejne których zazwyczaj trudno nie potępić Zwykła ostrożność często zalecana nic nie pomoże i nie wydobędzie z ciągu opresji czyhających wszędzie w których się zwykle siedzi po kolana Jedynie miłość i tęsknota mogą przerwać ten łańcuch jeśli się potrafi kochać … Czytaj dalej


Michał Zabłocki