Dwie propozycje zuchwałego buntu w ramach twoich skromnych możliwości. (praktyczna rada dla młodych poetów)

Michał Zabłocki

A więc jeżeli tak, to spróbuj:
podejdź do ściany.
Gruchnij o nią głową.
Teraz albo nigdy.
Zaczynaj!
Wielkie twoje zamierzenia
i ambicje rozległe
ześrodkuj w jeden szpic na własnym czole.
Jednorożcu, symbolu nicości,
łupnij
w czystą gładź bielonego betonu.
Zbuntuj się przeciw nieskończonej sile
żelaznych prętów oblanych kamieniem.
Zrób to, co nigdy nie było możliwe:
przebij się na drugą stronę,
pozostając zuchwale przy życiu!

Albo jeszcze lepiej –
– wyskocz z okna
i zawiśnij na poziomie drugiego piętra
(skakałeś z ósmego);
załopocz rękami
i spłyń delikatnie jak jedwabna chusteczka
na potwornie wyzywającą
czerń asfaltu.
Auć! Gorące!
Słońce praży, a ty na bosaka?

Twoja ocena
Michał Zabłocki

Wiersze popularnych poetów

Dlaczego klasycy

Dlaczego klasycy muszą tak kłamać? Jakby na wieki wieków w poprzecznej wannie chowali brudne butle, pełne swądu i maili? Dlaczego klasycy kładą się tak późno? Wtedy rozumiemy, że nimi jesteśmy,…

7:05

Nic nie chce się Kiedy zewsząd bluźni coś Kiedy hałas jak na złość O siódmej pięć Za wcześnie by Zapominać nagle sny Przypominać co za dzień Za szybko wszedł Padają…

Metamorfozy

 I żółte z zielonego dębu sączyły się miody Owidiusz         Mityczne miody piłem, Głowę w laury stroiłem, Byle nie pamiętać.   Wędrowałem niewinny, Czuły i dobroczynny Aż…