Bocian

Maria Konopnicka

Bociek, bociek leci!
Dalej, żywo, dzieci!
Kto bociana w lot wyścignie,
Temu kasza nie ostygnie.

Kle, kle, kle, kle, kle!

Bociek dziobem klaska:
— Wyjdźcież, jeśli łaska!
Niech zobaczę, niech powitam,
Niech o zdrowie się zapytam.

Kle, kle, kle, kle, kle!

— A ty, boćku stary,
Piórek masz do pary;
Żaby je liczyły w błocie,
Naliczyły cztery krocie.

Kle, kle, kle, kle, kle!

Nim skończyły liczyć,
Już je zaczął ćwiczyć.
— Oj, bocianie, miły panie,
Miejże dla nas zmiłowanie!

Kle, kle, kle, kle, kle!

Twoja ocena
Maria Konopnicka

Wiersze popularnych poetów

środa

ma brzuch doskonały, jak akt strzelisty piłkarza który strzela bramkę, jak śpiewnik litewski otworzony przez niedbałe ręce kościelnego na idealnej stronie 83, jak grymas niesmaku kobiety którą wczoraj widziałem na…

Ach, jak mi smutno!

Ach, jak mi smutno! Mój anioł mnie rzucił, W daleki odbiegł świat I próżno wzywam, ażeby mi zwrócił Zabrany marzeń kwiat. Ach, jak mi smutno! Cień mnie już otacza, Posępny…

wieczór w mieszkaniu x

Nie wróży nic dobrego pająk przyczajony pod meblem – znam go z reklamy społecznej. Sztuczne złoto z River Island pod lustrem. Do diabła, kto tu bywa, polinezyjskie prostytutki z odrostami…