chciała okazać ufność

Marta Podgórnik

* * *

chciała okazać ufność przy pomocy zestawu ale
co to to nie powiedziało niebo nie ma mocy uzdrawiać
zamilknie nareszcie wtórowało mu słońce i wszystko pod słońcem

nieszczęsna lecz przecież nie całkiem zabita nie
wykończona jeszcze patrzy z nad krawędzi stuka obcasikiem
szelma wciąż krew w niej gra awangardowo jeszcze
powietrze łapie z wirtuozerią szczupaka czego płacze

niewierna której winy będą wymazane dopiero deszczem
bębniącym w szyby bieszczadzkiego domku gdzie na
maszynie przodków będzie tkała wiersze tylko dla siebie
zmyślała historie i zamiast kary wreszcie poniesie dar życia

5/5 - (1 głosów)
Marta Podgórnik

Wiersze popularnych poetów

Dziki człowiek

Ja dziki człowiek boję się słów zimnych ciężkich obojętnych Boję się cierpkich uśmiechów przymrużeń oczu wzruszeń ramion Kiedy byłam dzieckiem pisałam wiersze na strychu żeby się nie śmiali Godzinami rozmyślałam jak wyleczyć chorą nogę żaby siedzącej w rowie Dziś jak wtedy pragnę rąk które głaszczą…

Mała dziewczynka podgląda naród

Mała dziewczynka przedwcześnie dojrzała podgląda naród z okien oranżerii. Natarczywe życie kwiatów wyjaśnia jej wiele. Dochodzący tu jedynie szkielet wiatru rozpada się w drzwiach. Ale cóż ona wie o potrzebie życia. O potrzebie śmierci. O dyktaturze pamięci. Wie. I należy już do jachtklubu. Z szybkością…

Śmigus

Pa­nie­necz­ka mała Rano dzi­siaj wsta­ła: Śmi­gus! śmi­gus! Dyn­gus! dyn­gus! Bo się wody bała. Pa­nie­necz­ka mała W ką­tek się scho­wa­ła: Śmi­gus! śmi­gus! Dyn­gus! dyn­gus! Bo się wody bała. Pa­nie­necz­ka mała Su­kien­kę zma­cza­ła: Śmi­gus! śmi­gus! Dyn­gus! dyn­gus! Choć się wody bała.