Dziewictwo

Zuzanna Ginczanka

My….
Chaos leszczyn rozchełstanych po deszczu
pachnie tłustych orzechów miazgą,
krowy rodzą w parnem powietrzu
po oborach płonących jak gwiazdy. —
O porzeczki i zboża źrałe
soczystości wzbierająca w wylew,
o wilczyce karmiące małe,
oczy wilczyc słodkie jak lilje!
Ścieka żywic miodna pasieczność,
wymię kozie ciąży jak dynia —
— płynie białe mleko jak wieczność
w macierzyńskiej piersi świątyniach.

A my…
… w hermetycznych
jak stalowy termos
sześcianikach tapet brzoskwiniowych
uwikłane po szyję w sukienki
prowadzimy
kulturalne
rozmowy.

5/5 - (1 głosów)
Zuzanna Ginczanka

Wiersze popularnych poetów

jest cicho, że aż głos się łamie

ulica jest pusta. z pustego nawet ja umiem wypić. palce mamy skostniałe od zimna. na ustach parę, w kieszeniach strony wyrwane z bibliotecznych książek. nie tyle idziemy, co raczej miasto pełznie obok. ściany martwo suną przez twarze, ulica zwija się jak dywan. wszystko to po…

Do poezji

Poezjo, jeżeli zawiniłem, za twój biorąc głos Ten ze mnie powstający głos bólu, głos ludzki, Przebacz, do poplątanych skarg tak niepodobna Jak biała morska fala do koralowych moczarów. Ty, która jesteś zarysem nozdrzy nie urodzonego jeszcze konia Kształtem i barwą jabłka, które rozpadło się w…

Mean

Przede wszystkim: zwyrodnienie, jakie serwowaliśmy swoim nałożnicom, graniczyło „z cudem” – opiewa małość rewolucji jej wierutny kochanek. Wiersz winien wywieść przyzwyczajenie poza obóz poprawności. Small talk przyjaźni, kurtuazyjnych krzywizn, które organizują powstanie przeciwko stabilizacji.