Dziś wekslarza w rynku zapytałem

Sergiusz Jesienin

Dziś wekslarza w rynku zapytałem,

Co mi rubla dał za pół tumana,

Jak zaskarbić sobie piękną Łałę,

Jak po persku rzec jej „ukochana”.

Dziś wekslarza w rynku zapytałem

Szeptem lżejszym od fali na Wanie,

Jak zaskarbić sobie piękną Łałę,

Najpieściwszym słowem „całowanie”.

Potem znów wekslarza zapytałem,

W sercu mym nieśmiałość kryjąc skromnie,

Jak zaskarbić sobie piękną Łałę,

Jak powiedzieć „Chcesz należeć do mnie?”

Odpowiedział na to wekslarz krótko:

„Cóż w miłości znaczy puste słowo?

O miłości wzdycha się cichutko,

Tylko oczy płoną rubinowo.

Pocałunek nie ma żadnej nazwy.

Przecie to nie napis na mogile.

Wionie różą pocałunek każdy

I zostaje na ustach za chwilę.

Poznasz miłość w radości i w męce.

Tu przysięga nigdy nie wystarcza.

«Jesteś moja» — powiedzą te ręce,

Co zerwały z twarzy miłej czarczaf”.

tłumaczenie Włodzimierz Słobodnik

Twoja ocena
Sergiusz Jesienin

Wiersze popularnych poetów

Derwisz i uczeń

Pewien derwisz uczony rano i w południe Co dzień pił świętą wodę z Mahometa studnie. Postrzegł to uczeń, a chcąc większym być doktorem, Czerpał z tej studni rano, w południe, wieczorem. Cóż się stało? Gdy mniemał, że już mędrcem został – I nic się nie…

Namowa

Ty nie słuchaj, dziewczę moje, starej matki trwożnych rad! Jej się złoci — próg rodzinny, nam się złoci — cały świat! Co ją nęci — nas przeraża! Nienawiścią do niej spłoń, — Nienawiścią, która do ust odtrąconą tuli dłoń… Mam ja w piersi — śpiewną…

Chmiel

Chmiel chciał się ziemią sunąć, bo mu to niemiło Było, Iż musiał szukać wsparcia i pomocy. Szedł więc o swojej mocy I rozciągnął się dosyć … Ale cóż się stało? Liście żółkniało, Kwiat był wąski, Schły gałązki; Już i drzeń od wilgoci zaczynał się psować….