Gdyś raczył waszmość pan być u mnie

Ignacy Krasicki

Gdyś raczył waszmość pan być u mnie, nie zdobyłem się na owe wspaniałe przyjęcia, które to, wspaniałe na moment, po owym przeszłym momencie dają niekiedy wspaniałość przeklinać. Nie nudziłeś się jednak, a ja teraz po rozstaniu mam czułość smutną. I w tej czułości rozważam, iż gdybyśmy mieli na pogotowiu śpiewaków, może by nam to zaśpiewać mogli wśród zabaw, cośmy dobrze użyli, co ja tu kładę na ulgę żałości mojej:

Niech, co chce, będzie,
Choć już i złego,
I w tym zapędzie
Losu przykrego
Czuli a cnotni,
Bądźmy ochotni.

Przegra kto, wygra
Z torbą lub trzosem,
Los z nami igra,
Igramy z losem.
Czuli a cnotni,
Bądźmy ochotni.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

Przeszłość

1 Nie Bóg stworzył p r z e s z ł o ś ć, i śmierć, i cierpienia, Lecz ów, co prawa rwie; Więc – nieznośne mu dnie; Więc, czując złe, chciał odepchnąć s p o m n i e n i a ! 2…

Oprawa

„La Pologne est un pays marécageux où habitent les Juifs” (Polska jest to kraj bagnisty, w którym mieszkają Żydzi) Tragedii, Patryku, przystoi oprawa Skał potrzaskanych, piorunowych przepaści. A ja opisywałem piaszczystą równinę, Gęsi na miedzy, szarość i nijakość Kraju o którym niewiele wiadomo, Bo jego…

Przed odejściem

Po­ra­sta je­sien­ną mgłą mój kraj jak wło­sem si­wym. Lecz nim po­że­gnam go dło­nią z mę­czeń­skiej gli­ny, lecz nim się zgo­dzę z ko­ro­ną cier­nio­wych lip i we­zmę w bok mój i ser­ce bez­bron­ne ciem­ność jak ostre na­rzę­dzie, niech bły­ska­wi­cy la­ment znów mnie na wiecz­ność wy­wo­ła, bym…