Limba

Adam Asnyk

Wysoko na skały zrębie
Limba iglastą koronę
Nad ciemne zwiesiła głębie,
Gdzie lecą wody spienione.

Samotna rośnie na skale,
Prawie ostatnia już z rodu…
I nie dba, że wrzące fale
Skałę podmyły u spodu.

Z godności pełną żałobą
Chyli się ponad urwisko
I widzi w dole pod sobą
Tłum świerków rosnących nisko.

Te łatwo wschodzące karły,
W ściśniętym krocząc szeregu,
Z dawnych ją siedzib wyparły
Do krain wiecznego śniegu.

Niech spanoszeni przybysze
Pełzają dalej na nowo!
Ona się w chmurach kołysze
Ma wolne niebo nad głową!

Nigdy się do nich nie zniży,
O życie walczyć nie będzie
Wciąż tylko wznosi się wyżej
Na skał spadziste krawędzie.

Z pogardą patrzy u szczytu
Na tryumf rzeszy poziomej…
Woli samotnie z błękitu
Upaść strzaskana przez gromy.

Twoja ocena
Adam Asnyk

Wiersze popularnych poetów

W malinowym chruśniaku

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.   Bąk złośnik huczał basem, jakby…

Puchar

Ileż ma doświadczenia ten dzwonowy puchar! Wdowiec. Epokę stracił już lat temu wiele. Odporny na przeczucia i na wszelkie straty. Można mu pozazdrościć tej pogody ducha. Świetnie trzyma się w…

Dzieci z moich wierszy

Dzieci z moich wierszy: mała dziewczynka podglądająca naród. Sześcioletni chłopczyk w poziomkach policzków mają już około czterdziestu lat. Nie wystarcza im magiczna sztuka aby bezpiecznie przepłynąć przez sen. Walczą z…