Ogrodnik

Miłosz Czesław

Adam i Ewa nie na to zostali stworzeni,
Żeby kłaniać się księciu i władcy tej ziemi.

Inna, słoneczna, ziemia poza czasem trwała.
Im obojgu na wieczną szczęśliwość oddana.

Siwobrody ogrodnik drzew na niej doglądał,
Chociaż świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał.

Na dni i wieki patrzył niby przez lunetę
Na całe swoje dzieło, tak dobrze zaczęte,

Które z winy poznania obrócić się miało
W nienasycenie duszy i ranliwe ciało.

Ostrzegł ich, ale wiedział, że to nie pomoże,
Bo byli już gotowi i tak jakby w drodze.

Niewidoczny w listowie, dumał, zasmucony,
Widział ognie i mosty, okręty i domy,

Samolot w nocnym niebie migający iskrą,
Łoża z baldachimami i pobojowisko.

O biedne moje dzieci, więc tak wam się spieszy
Do piachu, w którym czaszka żółte zęby szczerzy?

Do zamykania bioder w majtki, krynoliny,
Do odkrywania ciągów skutków i przyczyny?

Oto zbliża się wróg mój i zaraz wam powie:
Spróbujcie, a staniecie się jako bogowie.

Lokaje samolubnej miłości i zbrodni,
I zaiste bogowie, tylko że ułomni.

Nieszczęsne moje dzieci, jaka długa droga,
Nim zrujnowany ogród zakwitnie od nowa,

I lipową aleją wrócicie przed ganek,
Gdzie na rabatkach pachną szałwia i tymianek.

I czy było konieczne nurzać się w otchłani,
Systemata układać, zamiast mieszkać w baśni,

Nad którą nieustanna jest moja opieka?
Bo prawdę mówi Pismo, że mam twarz człowieka.

Twoja ocena

Przewóz przepisów

Podłogi umyte. Napompowane bloczki zawiadują dżokejami; światło unosi się superowością i kołuje przed tronem ku uciesze króla. Nie ma nas tam, bo przez kolejne trzy tygodnie będziemy wspominać budowę scenografii…

Dziewczyna przed zwierciadłem

Zwierciadło moje, bezdenny strumieniu, Tajemnych zwierzeń odwzorny krysztale! Po jakim żwirze, po jakim kamieniu Z otchłani w otchłań włóczyłeś swe fale, Nimeś wytropił sny moje i dotarł Do mej sypialni,…

Mewa i orzech

geometria geometria tego miejsca i świadomość że tutaj jest tak pusto i ojciec zwisający z drzewa rozbiegane cienie tak jasne lustra puste pnie brzóz Stąd nie można się wypatrzeć. Cokolwiek…

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci