Dziewczyny przyjeżdzające tu swoimi autami

dziewczyny przyjeżdzają tu swoimi autami a ja siadam przy oknie i patrze. jest dziewczyna w czerwonej sukience jeżdząca białym samochodem jest dziewczyna w niebieskiej sukience jeżdząca niebieskim samochodem jest dziewczyna w różowej sukience jeżdząca czerwonym samochodem kiedy dziewczyna w czerwonej sukience wysiadała z białego samochodu ja obserwowałem jej nogi kiedy dziewczyna w niebieskiej sukience wysiadała … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

dla marilyn m.

namiętnie wślizgujesz się w rozżarzony popiół, natchnienie waniliowych łez twoje pewne ciało zapalało mężczyznom świece w ciemności nocy, teraz twoja noc stała się ciemnością której nie rozjaśni żadna świeca zapomnimy cię, tak po prostu nie jest to miłe z naszej strony ale, żywe ciała są nam bliższe teraz gdy robaki pożądają twoich kości tak chciałbym … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

brak praktycznie wszystkiego

mój brzuch jest jak worek z białym balonem w środku przeszkadza jak kroki na schodach kiedy nie wiesz kto do ciebie idzie. oczywiście możesz włączyć radio i zapomnieć tłuszcz pod koszula szczury ustawione w szeregu jak stare kobiety na Hollywood Boulevard czekające na premierę komedii. zastanawiam się nad tymi starymi facetami którzy mieszkają w pokojach … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Afryka, Paryż, Grecja

2 kobiety które znam które są dość podobne prawie w tym samym wieku obeznane w literaturze z każdą z nich kiedyś spałem ale teraz to już skończone jesteśmy przyjaciółmi były w Afryce Paryżu Grecji tu i tam pieprzyły kilku znanych facetów jedna żyje teraz z milionerem jakieś kilka mil stąd chodzi z nim na śniadania … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Pod

nie mogę podnieść niczego z podłogi – starych skarpet szortów koszul gazet listów łyżek butelek kapsli nie mogę pościelić łóżka odwiesić papieru toaletowego umyć zębów rozczesać włosów ubrać się zostaję w łóżku nagi na brudnych prześcieradłach w połowie leżących na podłodze guziki od materaca uwierają mnie w plecy kiedy dzwoni telefon kiedy ktoś podchodzi do … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Metamorfoza

przyszła dziewczyna zbudowała mi łóżko wyszorowała i wypastowała podłogę w kuchni wyszorowała ściany poodkurzała wyczyściła toaletę wannę wyszorowała podłogę w łazience i obcieła mi paznokcie u stóp i włosy. potem tego samego dnia przyszedł hydraulik i naprawił zlewozmywak i spłuczkę a człowiek z gazowni naprawił grzejnik a facet od telefonów naprawił telefon. teraz siedzę w … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Uścisnąć ciemność

zgiełk jest bogiem szaleństwo jest bogiem wiecznie trwający spokój jest wiecznie trwającą śmiercią. agonia może zabić lub agonia może podtrzymać życie ale spokój jest zawsze przerażający spokój jest najgorszą z rzeczy przechadzający się mówiący uśmiechający się, zdający się być. nie zapomnij o chodnikach dziwkach, zdradzie, o robaku w jabłku, barach, więzieniach, samobójstwach kochanków. tu w … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

głowy bez twarzy

oszaleć, zabić się czy ciągnąć dalej? siedzieć tu teraz to groteskowo doskonale zajęcie: z niczym nieporównywalne. porażona przeszłość i krotka przyszłość. w takie dni można dostać chandry z powodu wróżby w chińskim ciastku. listopad wkrada się na czworakach jak trędowaty. a może jest jednak gdzieś jeszcze dla nas miejsce. nie chodzi o działanie tylko o … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

W nocy gdy miałem umrzeć

W nocy gdy miałem umrzeć pociłem się na łóżku i słyszałem świerszcze na zewnątrz biły się koty i mogłem poczuć swoją duszę sącząca się przez materac a na chwilę przed tym jak upadła na podłogę podskoczyłem ledwo mogłem chodzić jednak poszedłem włączyć wszystkie światła potem wróciłem do łóżka i znowu dusza sączyła się przez materac … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Nikt tylko ty

nikt nie może cię uratować, tylko ty sam. raz po raz będziesz lądował w prawie niemożliwych sytuacjach. tamci raz po raz będą próbowali podstępem, ukradkiem i siłą zmusić cię, żebyś uległ, dał za wygraną i (lub) po cichu umarł w sobie. nikt nie może cię uratować, tylko ty sam i niewiele trzeba, żeby ci się … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Jak zostać wielkim pisarzem

musisz wypierdolić bardzo wiele kobiet pięknych kobiet i napisać parę przyzwoitych wierszy miłosnych. i nie przejmuj się wiekiem ani nowymi talentami. pij tylko więcej piwa coraz więcej piwa i przynajmniej raz w tygodniu chodź na wyścigi konne i wygrywaj jeśli to możliwe. nauczyć się wygrywać jest trudno – byle łajdak może być świetnym pechowcem. i … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Anioł Boży mroźnym rankiem

Anioł Boży mroźnym rankiem Potajemnie nas połączył I nie spuszcza ciemnych oczu Z naszych dni niefrasobliwych To dlatego tak kochamy Niebo, wiatr, powietrze rześkie I konary czerniejące Za żeliwnym ogrodzeniem. To dlatego tak kochamy Ciemnowodne srogie miasta, Pokochaliśmy rozstania I godziny krótkich spotkań. tłumaczenie Zbigniew Dmitroca


Anna Achmatowa

Bieżeck

Tam są białe cerkwie i dźwięczne, iskrzące kry lodu, Tam bławatkami śmieją się syna miłego oczy. Nad starym miasteczkiem rosyjskie jarzące się noce I sierp księżyca jaśniejszy od lipcowego miodu. Tam zamieć w kurzawie od pola zza rzeki się zrywa, I ludzie, jak aniołowie, świętem weselą się bożym, Sprzątnięte świetlice, u ikon lampeczki się mnożą … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Druga rocznica

O, nie, nie wypłakałam ich, One wezbrały we mnie same I wszystko mija przed oczami Już bez nich dawno, wciąż bez nich. Bez nich zadręcza mnie i dusi Cierpienia i rozłąki ból… Przenika krew i pali, suszy Ich spalająca wszystko sól. Roi mi się: w czterdziestym czwartym, Czy to nie w czerwca pierwszy dzień – … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Gdyśmy się po raz ostatni spotkali

Gdyśmy się po raz ostatni spotkali Na bulwarze, dokąd zwykliśmy przychodzić, Newa groziła przyborem fali I miasto żyło w obawie powodzi. Mówił o lecie, mówił także o tym, Że być poetką — to absurd po prostu. Jakże pamiętam sobór białozłoty I twierdzę Pietropawłowską! Bo i powietrze dziwne -jak dar boży Cudowne, że odetchnąć nie śmiesz. … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Pieśń ostatniego spotkania

Jak bezradnie serce się kurczyło, A chód jeszcze był lekki i miękki, Lecz na prawą dłoń nałożyłam Rękawiczkę z mej lewej ręki. Wydawało się: stopni tak wiele, Lecz wiedziałam, że trzy, na pewno! Pośród klonów jesienny szelest… On poprosił: „O, umrzyj ze mną! Oszukały, zabrały mi siły Losy zmienne i nierozumne”. I odrzekłam: „O, miły, … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Pierwsza piosenka

Tajnego niespotkania Odświętność tak jałowa. Słowa nie powiedziane, nie wymówione słowa. Spojrzenia nie skrzyżowane Co z sobą począć mają? Łzy są tylko wygrane, Że tak długo spływają. Podmoskiewskiej tarniny Jakieś w tym zawiłości… Wszystko to nazwą inni Nieśmiertelną miłością. tłumaczenie Eugenia Siemaszkiewicz


Anna Achmatowa

Zaklęcie

Przez wysokie wrota, Przez moczary, błota, Drogą nie chodzoną, Łąką nie koszoną, Przez nocy kordony, Wielkanocne dzwony, Nie wzywany, Nie mnie sądzony — Na wieczerzę do mnie przyjdź! tłumaczenie Gina Gieysztor


Anna Achmatowa