Twoja ocena

Rzeka zamarznięta

Ruch i życie spętała przyroda, Szklany pałac zbudowała zima. Śpi w milczeniu nieruchoma woda, Niby zwłoki padłego olbrzyma. Krzaki — z liścia letniego odarte — Zrzadka strzępią się szarą rosochą, Niby wznosząc ramiona rozwarte Do przyrody, co im jest macochą. Dawniej, strojne w zieloności szatę, Przeglądały się w wody zwierciedle — Dziś im fala nie … Przeczytaj wiersz


Józef Antoni Birkenmajer

Rzeczułka

Wodo, śpiewaczko, wodo samograjko, zarosłaś rzęsą, niezapominajką, schowana w trawie, śród torfów zapadła, bulgocesz na dnie w swą fletnię,- zajadła . Świergoczesz szybko, niejasno lecz zwięźle w mule, pod którym piosenka twa grzęźnie, pchana przemożną, nieodpartą chętką by coś oznajmić prędko, prędko, prędko ! Znowu mam suknię i włosy dziewczęce : zbiegam, pod struny twe … Przeczytaj wiersz


Kazimiera Iłłakowiczówna

Do Wisły

Śpiewał Klonowicz niegdyś twoje wdzięki, Kiedy na twoich falach się kołysał, I mówił, kreśląc o »Flisie« piosenki: »By to być mogło, radbym złotem pisał Twoje pożytki, porty a i wstręty«. A ile razy patrzę na twe wody, I na te stare po twych brzegach grody, A po przylądkach widzę krzyż zatknięty, Stają przed duszą starzy … Przeczytaj wiersz


Wincenty Pol

Do Dniepra

Dnieprze! co płyniesz Ukrainą żyzną, Starą rycerzy i mogił ojczyzną, Powiedz, kto tobie tyle wody dawa? I czemu w świecie ogłuchła twa sława? Czemu tak z góry poszło tobie, Dnieprze Że świat o tobie zabył, co w najlepsze… Czy złota Ławra już nie błogosławi, Że cię mogiła tylko jeszcze sławi? — Od ujścia mego aż … Przeczytaj wiersz


Wincenty Pol

Wisła

Sarmackiej Wisły zbożopławne wody w twarde ściąwszy lody, cieszyła się sroga Zima, że je w swoich więzach trzyma. »Patrzcie«, wołała, »patrzcie dumne wały, coście w tej śmiesznej wolności bujały, w jakich jesteście okowach! Oto was każdy przychodzeń depce, rąbie codzień, i byle kałmuk jeździ wam po głowach. A wy cóż na to? ani mruknąć śmiecie: … Przeczytaj wiersz


Franciszek Morawski

Rzeka

Pod dotknięciem płonącej zapałki twoich palców wybucha płomień tak gwałtowny jakby w samym piekle się narodził Niepohamowany wciska się w najdrobniejsze szczeliny pod paznokcie pod powieki Żywioł nie do ujarzmienia huczy pod gorącym niebem skóry Jeszcze chwila a rozsadzi zaciśnięte źrenice i wybuchnie oszalałe morze pożaru Jeszcze chwila a rozerwie niebieskie strumienie nerwów i zacznie … Przeczytaj wiersz


Małgorzata Hillar