A kiedy będę umierać

A kiedy będę umierać, skoro umierać mam, ty nie bądź przy tym i nie radź: już ja potrafię sam. Ja chcę mieć oczy otwarte i podniesioną skroń, chcę umrzeć ot tak – na wpół żartem, a w ręku niech będzie broń. Niech mi przywieją wiatry brzęczenie dalekich pszczół, niech Wisłę zobaczę i Tatry, wszystko, com … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

Chciałbym być

Chciałbym być świeżym porannym tchnieniem Wietrzyka, Co twoje piersi wiosny pragnieniem Przenika. Chciałbym być słońcem, co cię ogrzewa, W szat bieli. Chciałbym być taką, co cię oblewa W kąpieli. Chciałbym tą cząstką wybraną zostać Przestworza, Które obleka białą twą postać Jak zorza. Chciałbym być okiem twym – i uśmiechem Twym smętnym; Falą twych włosów – … Przeczytaj wiersz


Antoni Lange

Cienie

Nocni przechodnie, cisi, zamyśleni, czarni chwieją wysmukłe cienie w refleksach latarni Cienie pełzną, nie mogą odczepić się od nich, przełażą przez sztachety, padają na chodnik. Małe, śmieszne, po twarzach deptane obcasem, wielkie, straszne, na szczudłach sążniaste dryblasy. Podnoszą kapelusze na zjeżonych włosach, lękają się zapałki, blasku papierosa. Nad brzegiem czarna rampa zgina się i łamie. … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

Sonet

Czasami wśród kochanków tak płynie rozmowa Jako z brzękiem śród kwiatów latające pszczoły: Tak miodem woniejący, tak dźwięcznie wesoły Jest duch, którym śpiewają bezwiednie ich usta. Starczy im półuśmiechu, wyrazu połowa, By się pojąć zupełnie lub choćby na poły, Co dla nich jednoznaczne, gdyż – jako niaoły Wieczne w modłach, tak wieczna marzeń ich osnowa. … Przeczytaj wiersz


Antoni Lange

Nieustawiczna

Trudno zrozumieć, co się w ciebie wlewa, Takeś odmienna i takeś pierzchliwa: Raześ mi frantem, drugi raześ szczerą, Raz przyjacielem, drugi raz przecherą, Raz ze mną wiernie, drugi raz mię zdradzisz. Raz się pojednasz, drugi raz powadzisz. Tak cię natura chciała wykształtować, Ze nie wiem, jako z tobą postępować. Boże, żeś nie dał do serca … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Do oczu swoich

Żart to i fraszka przeciw Bogumile, Coście widziały, oczy, do tej chwile, Choć wam gładkości włoskie nie nowina, I które nosi francuska kraina, Co ich angielska wystawia korona, Malta wojenna i hiszpańska strona, Co Wenecyja pokrywa w zapusty, Co ma Niderland do wdzięcznej rozpusty. Wszytkoście, oczy wędrowne, widziały, A wżdyście oków na się nie przybrały; … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Jabłka

Drażnięta, których strzeże płócienna obrona I słaba oczom naszym zazdrości zasłona, Któreście w ręku cudzych nigdy nie postały, Których i własne ręce rzadko piastowały, Trudno zgadnąć, jakoście stworzone, atoli (Jeśli się pani wasza domyślać pozwoli) Widząc, że sama biała jak śnieg niedeptany, Że twarda, ni jej wzrusza stan mój opłakany, Mniemam, że kto się odkryć … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Sen

W południe więzień zasnąłem ubogi, Aż mi sen wdzięczny tę przysługę sprawił, Żem swą dziewczynę całował bez trwogi I w jej gładkości myśli moje bawił, I obłapiając depozyt tak drogi, Wszytkie-m na stronę frasunki odprawił, A zbytnia radość ledwie mi żywota Nie wzięła, duszy otworzywszy wrota. Taką uciechą będąc opojony. Ulałem potem zapalone skronie I … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Rzeka

Lubię wieczorem siąść nad rzeki brzegiem, Mając nad głową bezmiary niebiosów, Biegnąć myślami za jej wiecznym biegiem I słuchać duszą jej tajemnych głosów, Bo wtedy twarz swą wychylają z ciemnic Prawdy strzeżone pieczęcią tajemnic. Oto mej duszy opowiada rzeka, Że niema czasu i niema przestrzeni, Że choć jej fala płynie i ucieka I wiecznym ruchem … Przeczytaj wiersz


Henryk Zbierzchowski

Rzeki

Kanikuło, promieńmi swymi uprzykrzona, Przed którymi tak mdleje głowa upalona, Jako kiedy Klimeny nierozsądne plemię Zwierzonym ogniem palił wszytkorodną ziemię, Pofolguj albo – jeśli z głodnym nie masz sprawy I trzeba-ć. niż mię wolno puścisz, nabyć strawy – Masz rzeki, z których tyle weź sobie obroku. Żebyś mi chociaż tego sfolgowała roku. Niechaj ci Wisła … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

O sobie

Nie tyle Puszcza Niepołomska zwierza, Nie tyle ordy janczarskie żołnierza, Nie tyle pszczółek ukraińskie ule, Nie tyle włoskich kortegian gondule, Nie tyle babskich strzał krymskie sajdaki, Nie tyle gwoździ indyjskie karaki, Nie tyle wrzecion brabanckie kądziele, Nie tyle kółek młyn, co jedwab miele, Nie tyle śledzi od północy morze, Nie tyle różnych barw tęcza i … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Do trupa

Leżysz zabity i jam tez zabity, Ty – strzałą śmierci, ja – strzałą miłości, Ty krwie, ja w sobie nie mam rumianości, Ty jawne świece, ja mam płomień skryty. Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty, Jam zawarł zmysły w okropnej ciemnośći, Ty masz związane ręce, ja, wolnośći Zbywszy, mam rozum łańcuchem powity. Ty jednak milczysz, … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Dwa słowa

Gdy sam na sam z tobą siedzę, Nie mam czasu o nic pytać: Patrzę w oczy, ustek śledzę Chciałbym wszystkie myśli czytać Wprzód, nim w oczętach zaświecą; Chciałbym wszystkie słówka chwytać Wprzód, nim od ustek odlecą. I nie potrzeba tłomaczyć, Co chcę słyszeć, co zobaczyć: Rzecz nietrudna i nienowa, Moja luba! te dwa słowa: »Kocham … Przeczytaj wiersz


Adam Mickiewicz

Do samotności

 Samotności! do ciebie biegnę jak do wody Z codziennych życia upałów; Z jakąż rozkoszą padam w jasno-czyste chłody Twych niezgłębionych kryształów!  Nurzam się i wzbijam w myślach nad myślami, Igram z niemi jak z falami, Aż ostygły, znużony, złożę moje zwłoki Choć na chwilę w sen głęboki.  Tyś mój żywioł; te jasnych wód szyby Słodzą … Przeczytaj wiersz


Adam Mickiewicz

Sen

Chociaż zmuszona będziesz mnie porzucić, Jeżeli serca nie zmienisz w kochaniu, Rzucając nawet, nie chciej mnie zasmucić, I rozstając się, nie mów o rozstaniu! Przed smutnem jutrem, niech jeszcze z wieczora Ostatnia spłynie na pieszczotach chwilka; A kiedy przyjdzie rozstania się pora, Wtenczas trucizny daj mi kropel kilka. Do ust twych usta przycisnę; powieki Zamykać … Przeczytaj wiersz


Adam Mickiewicz

Strach

W mroku się idzie tam – kiedy wyje wiatr. Zwiotszała kuźnia wśród rozstajnych dróg. Za dnia nie ujrzysz jej – hej – hej – wyje wiatr. Noc mroźna – wiatr wyrywa pnie, sosny do ziemi gnie. Za cmentarzem bije młot – głuchy grzmot. Kuj żelazo, kuj żelazo – okute serce nie pęka. Skradam się – … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Miciński

Wiatr halny

Kazimierzowi i Julii Stabrowskim Mrok Wichru Halnego opowiem tym, w których serca Wola Potęgi wyrzuciła strzały mroczne i wieczne ze swego kołczanu; na obszarach tej bezmiernej Ruiny, którą jest Polska – takim, którzy rozumieją Tytanizm Narodowej Rozpaczy. Ten ponury poemat nie jest bajroniczny, nie jest już nawet dantejski: nie zstępuje on do Hadesu z miejsca … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Miciński